Sport

Czak Cup 2009

Po zmaganiach w kategoriach dziecięcych dziś swoje umiejętności zaprezentowali zawodnicy występujący w kategorii open. Dopisali kibice, dopisali również sami zawodnicy. W tegorocznej edycji wystąpiły aż 72 zespoły i ponad 800 zawodników. – Najważniejsze dla nas jest podsumowanie całorocznej pracy tym turniejem. Wszystkie dzieci z naszego klubu, a mamy ich siedem mogą brać udział w tym turnieju. Zapraszamy również drużyny z okolic i to jest podsumowanie całorocznej pracy – wyjaśnia Marcin Kuśmierz, organizator turnieju. Pracy, którą młodzi zawodnicy wykonali znakomicie. Dla wielu z nich takie turnieje są przepustką do wielkiej kariery. Pokazuje to przykład Marcina Sitko, który na trening został zaproszony do Polonii Bytom. – Wrażenia były przednie. Taki trening to jest coś byłem pod wielkim wrażeniem. Taki trening w ekstraklasie to super sprawa. Wiem, że jest olbrzymia przepaść między A klasą a ekstraklasą, ale naprawdę fajnie było.

W spotkaniach nie brakowało emocji, ale i pięknych bramek. Technicznych zagrań piłkarzom pozazdrościł by nie jeden zespół występujący w polskiej ekstraklasie. – Poziom jest dosyć wysoki. Zespoły są ze sobą dobrze zgrane. Grupa jest bardzo zacięta zresztą widać to po wynikach, bo każdy zespół ma szanse awansować – mówi Paweł Olczyk. W Tychach klubu na miarę ekstraklasy ciągle nie ma tak więc szkolenie młodzieży to teraz priorytet. – Zawodnicy naszej szkółki dwa tygodnie temu byli na treningach w Lechu Poznań. Dlatego chcemy nawiązać współpracę z drużyną ekstraklasy – oznajmia Marcin Kuśmierz.

Wyniki zarówno w sporcie, jak i życiu są ważne jednak przede wszystkim liczy się dobra zabawa. – Bardzo dobry poziom, ale przede wszystkim przyszliśmy się tutaj bawić, a wynik jest drugorzędną sprawą – stwierdza Michał Krzycki, Matador. Dla większości tych zawodników piłka nożna to przede wszystkim pasja. Pasja, która przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. – Myślę, że jest to już długo w rodzinie. Od początku każdy grał w piłkę. Piłka to cała moja pasja życiowa – mówi Karol Jaworek, Kamionka Mikołów.

Dziesiąta edycja tyskiego turnieju to już historia. Dla najlepszych przewidziano pamiątkowe puchary oraz nagrody indywidualne.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button