Lotnisko w Pyrzowicach na razie bezimienne

Korfanty kontra Kiepura decydujące starcie o lotnisko w Pyrzowicach, a ściślej o patronat nad nim. Spór toczy się między miastami Zagłębia i Śląska. Choć ich władze twierdzą, że to nie spór tylko debata. – Myśmy rok temu wypowiedzieli się o propozycji nadania nazwy lotnisku w Pyrzowicach imieniu Kiepury. Taką inicjatywę podjęły również środowiska śląskie odnośnie Korfantego i obie propozycje będą prawdopodobnie przedstawione do rozważenia dla właściciela lotniska – stwierdza Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca. Prawdopodobnie. Jednak póki co projekt rezolucji GZM-u jest jeden. A w nim jedno nazwisko. – W projekcie jest mowa o Wojciechu Korfantym. Z racji tego, że jest to rok Wojciecha Korfantego w naszym regionie i jest to człowiek, który akurat działał na rzecz demokracji, chadek, znana postać w Europie, bardziej w Europie niż w Polsce – wyjaśnia Andrzej Stania, prezydent Rudy Śląskiej.
Bzdura – odpowiadają zwolennicy chłopca z Sosnowca, który ich zdaniem jest kandydatem doskonałym. – Jest to zasługa dla regionu, musi on pochodzić z tego regionu i oczywiście musi być rozpoznawalny. No w tym przypadku Korfanty nie jest tak rozpoznawalny jak Kiepura – uważa Artur Żakowski z Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego.
Kto jest bardziej rozpoznawalny? To kwestia domysłów, bo badań opinii nikt nie przeprowadził. Co więcej, wcale nie jest powiedziane, że lotnisko musi mieć patrona, choć większość go ma. I tak patron warszawskiego Okęcia to Fryderyk Szopen, a krakowskich Balic – Jan Paweł II. Nad lądowaniami we Wrocławiu czuwa Kopernik a w Gdańsku Lech Wałęsa. Pyrzowice zajmują miejsce wśród lotnisk bezimiennych razem z podrzeszowską Jesionką.
Patron jest potrzebny – mówi Jerzy Gorzelik z Ruchu Autonomii Śląska i proponuje trzeciego kandydata – Karola Godulę. – System się zmienił, ciasnota poglądów jednak pozostała. Ja mam wrażenie, że tak zwane śląskie elity znają jednego, góra dwóch wybitnych Górnoślązaków – mówi.
I w ten oto sposób wybitne postaci choć przeszły do historii to wciąż rządzą. Rządzą i dzielą. Na lewym brzegu Brynicy. – Ta mania żeby wszędzie dawać Korfantego Ziętka na przemian to jest żałosne – uważa Gorzelik. I na prawym brzegu Brynicy. – Przedstawiciel Sosnowca jest również w GZM-ie i albo pan prezydent Górski jest figurantem albo podejmie skuteczne działania – oznajmia Jarosław Pięta, poseł PO. Tyle, że skuteczne działania w tej sprawie może podjąć tylko Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze, bo to ono jest właścicielem lotniska. – Mówiąc krótko: nie odrzucamy, będziemy się zastanawiać – stwierdza Cezary Orzech, rzecznik prasowy GTL-u.
A jest się nad czym zastanawiać. Bo patron może lotnisku pomóc, ale nie tak bardzo jak na przykład szybka kolej czy nowy pas startowy.