Świat

Białoruś/ Zamknięte salony samochodowe

Szef białoruskiego związku dilerów samochodowych Siergiej Michniewicz mówi, że nie można sprzedawać samochodów, bo nie wiadomo, na jakiej podstawie ustalać ich cenę.

Dilerzy boją się późniejszych konsekwencji zarówno ze strony klientów jak i urzędów podatkowych. Na granicach Białorusi od kilku dni czekają przewoźnicy, którzy nie mogą ze względu na zawirowania w przepisach wwieźć samochodów do tego kraju. Jak poinformowała agencja Interfax, niedostępna jest również komputerowa baza zawierająca informacje niezbędne do przeprowadzenia odprawy celnej. Jak długo potrwa taka sytuacja, dziennikarzom nie udało się ustalić. Dilerzy natomiast twierdzą, że każdego dnia ponoszą duże straty finansowe.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button