Piłka ręczna kobiet/ Ruchu Chorzów pokonał Zgodę Ruda Śląska

Tego w Chorzowie już dawno nie było. Hala wypełniona po brzegi i olbrzymia dramaturgia, która w napięciu trzymała do ostatnich sekund. I może nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że chorzowianki po pierwszej połowie prowadziły aż 18-11.
Kobieta słynie jednak z tego, że zmienną jest i tak po 40 minutach przewaga chorzowianek stopniała do zaledwie trzech bramek.
– W derbach jest różnie część rzeczy wychodzi a części nie. Najważniejsza jest jednak walka i myślę, że dzisiaj to było – mówi Natalia Szyszkiewicz, Ruch Chorzów.
Była walka, były emocje, były również znakomite parady bramkarek.
– Wyszłyśmy dzisiaj jakoś nieswoje, nieskupione na tym, że trzeba walczyć na 110 procent bo to jest taki teren, gdzie 100 procent nie wystarcza – stwierdza Barbara Jasińska, Zgoda Ruda Śląska.
Wystarczyć może i by wystarczyło, bowiem rudzianki na sekundy przed zakończeniem spotkania zmarnowały piłkę meczową, która mogła im dać upragniony remis.
Ostatecznie Ruch Chorzów pokonał Zgodę Ruda Śląska 28-27. Dzięki zwycięstwu chorzowianki stratę do czwartej Zgody zniwelowały do jednego punktu.
Dobrze a nawet bardzo dobrze zaprezentowali się miejscowi kibice, którzy swoją postawą zaskoczyli samego trenera.
– Dzisiaj kibice dopisali byli tym ósmym zawodnikiem i myślę, że nam to pomogło – mówi Marcin Księżyk, trener Ruchu Chorzów.
W następnej kolejce na doping swoich kibiców będą liczyły rudzianki, które zmierzą się z Koszalińską Politechniką. Chorzowianki natomiast na wyjeździe zagrają z Łączpolem Gdynia.