Region

Poseł z Zagłębia chce walczyć o brudnopis dla maturzystów

Natchniony świątecznym, może tylko nieco fałszywym klimatem, poseł Waldemar Andzel zupełnie szczerze postanowił dopomóc maturzystom. – W internecie wielu młodych ludzi, maturzystów zgłaszało, że miało problem arkuszami, brudnopisami do wyliczeń – przyznaje poseł. Tęga głowa zgłoszenia przyjęła, a poselskie, ręce które aż rwą się do roboty, napisały do minister edukacji interpelację w sprawie zwiększenia liczby brudnopisów, by maturzyści mogli swobodnie działać na działaniach.

Akurat jest tam trochę do liczenia, aczkolwiek nie wiem, czy byłoby to tak do końca tak potrzebne – stwierdza Łukasz Gwarda. Niemądra młodość jednak nie potrafi podsumować własnych potrzeb, dlatego na szczęście jej maturalny los poseł wziął w swoje doświadczone, odpowiedzialne ręce. – Ważne, żeby maturzyści napisali dobrze maturę i mieli możliwość dobrze napisania matury – podkreśla Andzel.

I jeśli jeszcze ktoś nie pojął, to my wyjaśnimy: posłowi chodzi o dobrze napisaną maturę przez maturzystów. – Nie matura, a chęć szczera zrobi z Ciebie bohatera. A poseł Andzel mógłby użyć całego aparatu państwowego do ogarnięcia zasad pisania matury, mógłby na przykład reglamentować tusz w cienkopisach, mógłby również określić rozmiar gumki… – żartuje Marcin Zasada, dziennikarz “Polski Dziennika Zachodniego”. Może jednak od gumek z daleka, bo Waldemar Andzel wierny prorodzinnemu programowi PiS pewnie chętnie gumki by zlikwidował, a szkoda by było, tak jak szkoda – według maturzystów – obciążać parlamentarzystów tak trudnymi do rozwikłania zadaniami, jak brudnopisy. – Nie poszedłbym z takim problemem, ponieważ już i tak duża liczba spraw na tym biurku leży, a które nie znajdują końca i dodatkowa sprawa to by było jeszcze dodatkowo, by obciążało. No i myślę, że niepotrzebna fatyga – uważa Gwarda.

Dla posła jednak żadna fatyga nie jest niepotrzebna. Bo z sejmowej trybuny poruszał już wszelkie tematy: od perory o opalaniu w solariach poczynając, potem topiąc słowa w potopie szwedzkim, i może na 259. rocznicy urodzin Hugona Kołłątaja kończąc. – Nie czuję się jakoś specjalistą od interpelacji, chociaż trochę ich na koncie mam i myślę, że będę nadal zgłaszał – zapewnia Andzel.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Co daje nadzieję, że nikt w Sejmie nie będzie mógł zapomnieć o żadnej ważnej rocznicy, a minister edukacji o grubym brudnopisie, w którym wynotuje wszystkie nawet najbardziej zawiłe pomysły posła z Czeladzi, który pewnie jeszcze nie raz zamiesza.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button