Nie będzie ogłoszony stan klęski żywiołowej w powiecie myszkowskim

Wojewoda tłumaczył, że naprawa linii średniego napięcia zajmie dwa dni, dwa kolejne zajmie usuwanie awarii na liniach niskiego napięcia. Oznacza to, że wszyscy mieszkańcy będą mieli prąd w ciągu pięciu dni. Straż pożarna dostarczy duże agregaty prądotwórcze, by uzupełniać braki prądu w newralgicznych punktach. Wojewoda poinformował też, że woda jest dostarczana mieszkańcom na bieżąco, nie ma też alarmów sanitarno-epidemiologicznych.
Krzysztof Pubrat, prezes spółki Enion, który dostarcza prąd w powiecie myszkowskim powiedział, że sytuacja jest dramatyczna, a liczba awarii ogromna i niespotykana w ostatnich latach. Wszystkie zasoby firmy zostały zaangażowane, zwrócono się o pomoc również do innych spółek energetycznych. Awarie usuwa około 1300 osób. Energetycy liczą, że w ciągu tygodnia sytuacja się poprawi.
Dostawy są przerywane z powodu szadzi, ogromnego oblodzenia i ośnieżenia, które powodują uszkodzenia sieci i konstrukcji słupów. Sytuacja jest bardzo niestabilna i cały czas w miejsce naprawionych uszkodzeń pojawiają się nowe. W ciągu minionej doby udało się przywrócić zasilanie do części pozbawionych energii odbiorców. Prognozy na najbliższe dni są niekorzystne.