Rekordowe mrozy w województwie śląskim
W noclegowni w Tychach minionej nocy schronienie znalazło prawie osiemdziesiąt osób. To zdecydowanie więcej niż w czasie ubiegłorocznej zimy. – Mamy sporo miejsc dostawianych, w razie potrzeby to rozstawiamy gdzie się da – na korytarzach, w łazienkach – informuje Krystyna Szewczyk, kierowniczka noclegowni. Trafić tu znaczy wygrać z mrozem. Wacław Szupruńczyk nocował dotąd na klatkach schodowych. Jak mówi – tej nocy oznaczałoby to śmierć. Nie jest panu tu zimno? – Nie, mam kalesony, rękawiczki, czapkę.
Nad ranem rekordowo niską temperaturę zanotowano w Raciborzu. Było minus 27 stopni! W Katowicach tylko nieco cieplej – minus 20. Zima wypowiedziała nam wojnę – twierdzą ci, którzy nad ranem musieli wyruszyć do pracy, bo mróz podzielił pasażerów na tych, ktorzy cieszyli się autobusem, który przyjechał i tych, którzy tyle szczęścia nie mieli. – Dwa autobusy pod rząd tej samej linii wypadły i tak tkwimy!
– Byłem pod wrażeniem, autobus jechał ogrzany już w środku.
Palące się kontenery – niektórym przypominają stan wojenny, dziś są dowodem zimowej solidarności. Tu dla każdego znajdzie się miejsce by się ogrzać. Współpraca przy aucie to już zimowy standard. Wiele akumulatorów nie wytrzymało rekordowego mrozu. – Jak się przewiduje stanie tak na parkingu 12 godzin to zabrać akumulator do domu. Jednak te mrozy dały się na nam we znaki wszystkim – stwierdza Eugeniusz Ciasnocha, kierowca.
I dawać będzie przynajmniej do końca miesiąca – twierdzą synoptycy. – Te najbliższe 3 dni będą bardzo mroźne. Temperatura będzie minus 10 stopni. Nad ranem na przykład z wtorku na środę może być minus 20 – informuje Grażyna Bebłot, IMGW. To oznacza, że zima nie zejdzie nam z oczu tak szybko.
