Zmiana wizerunku policjanta

Policja postanowiła uporządkować policyjny wizerunek i uciąć tym samym frywolność. – Co do obcięcia włosów kobietom, to chyba to nie zda egzaminu. Ja się przyjmowałam w takich czasach a nie innych i nie było tam mowy, że muszę mieć krótkie włosy i byc obcięta na mężczyznę – stwierdza Alicja Kowolik, policjantka z Bytomia.
Na razie nie wiadomo, kto pod nożyczki trafi. Wstępne założenia Komendy Głównej Policji są takie: jak najlepiej dopasować wizerunek policjanta do munduru. Bo porządek na głowie – rzecz święta. – Według obecnie obowiązujących przepisów w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby funkcjonariusz mężczyzna jak i kobieta mieli rozpuszczone włosy do pasa w mundurze – wyjaśnia Krzysztof Hajdas z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji. Toteż łapanki do fryzjera pewnie nie będzie ale ci, którzy swoje włosy od lat zapuszczali już mają sposoby, żeby nie rzucać się w oczy… i tłumaczenia dlaczego z długimi włosami walczyć nie warto. – W przypadku policjantów pracujący w służbach operacyjnych ich ubiór i fryzura pomaga im nie odróżniać się od środowiska, a to pomaga a nie przeszkadza – tłumaczy Rafał Janowski, policjant z Piekar Śląskich.
Jeśli jednak decyzja zapadnie i tłumy policjantów ruszą do fryzjera nie na każdą fryzurę będą mogli liczyć. I chyba na nic zdadzą się również tłumaczenia ekspertów. – Fryzura powinna być dobrana do charakteru policjanta. Jeśli czuje się dobrze w długich włosach mogą być długie. Jeśli w krótkich to mogą być to włosy krótkie. To dotyczy zarówno pań jak i panów – podkreśla Katarzyna Kachniarz, fryzjerka. Prawdopodobnie nikt nie będzie się przejmował misternie ułożoną fryzurą, bródkę też nie wiadomo czy dopuszczą i na nic się pewnie zda nawet najcieplejszy uśmiech. Regulamin to regulamin.
– Wpojono mi to, że nadmierna ilość biżuterii nie jest wskazana. Dobra jest delikatna biżuteria, która podkreśla moją kobiecość – przyznaje Halina Michta, policjantka. Którą chyba warto podkreślać. I trudno się dziwić, że większość kobiet z bytomskiej policji pracuje w drogówce. – Kierowcy zazwyczaj reagują uśmiechem. Próbują komplementami przekonać nas do tego, żeby nie dostać mandatu, ale nie zawsze to działa – mówi Alicja Blochel, policjantka z Bytomia. Ale nawet kiedy nie działa przy pięknej funkcjonariuszce łatwiej zgodzić się nawet na najwyższy wymiar kary.