Piast przed zgrupowaniem w Turcji
Dziś jeszcze na bocznym boisku Stadionu Śląskiego, w środę już w Turcji. Po treningach na własnych obiektach, zgrupowaniu w Dzierżoniowie czas na dwutygodniowy obóz nad morzem Śródziemnym. – Te bogatsze jeżdżą na Cypr, bądź do Hiszpanii, te trochę biedniejsze wybierają Turcję z racji tego, że rzeczywiście koszty zgrupowania w tych krajach są nieporównywalne. Niemniej i tam można się dobrze przygotować, a przede wszystkim rozegrać gry kontrolne z zespołami prezentującymi inny futbol – wyjaśnia Dariusz Fornalak, trener Piasta Gliwice. Inny bowiem rywalami Piasta będą kolejno zespoły z Rumunii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry oraz Bułgarii. Minimum 4 gry sparingowe to szansa na zgranie drużyny, a nowych postaci w zespole Piasta nie brakuje… konkurencja zatem w ekipie Dariusza Fornalaka spora. – Tylko konkurencja może podnosić umiejętności. Myślę, że potrzebowaliśmy wzmocnień – to zresztą pokazują wyniki – oznajmia Mariusz Muszalik.
Zganiacz, Iwan, Paluchowski to bez wątpienia wzmocnienia zwłaszcza linii ofensywnej “Piastunek”. Królem polowania nazywana jest jednak wodzisławska Odra. – Sytuacja Odry w tabeli nie jest najlepsza, ale w Ekstraklasie jest 6-7 zespołów, które walczą o utrzymanie. Myślę, że początek ligi zadecyduje o wszystkim, bo jeżeli nie będziemy zdobywać punktów, to nie ma znaczenia liczba transferów czy jest ich 12 czy 15 – podsumował Lumir Sedlacek.
W istocie wszystko zweryfikuje boisko, bowiem nawet największe nazwiska póki nie wybiegną na murawę są tylko papierowymi wzmocnieniami, a takie punktów nie dają.
