Puchar Kontynentalny w Zakopanem – podsumowanie
Spektakl w dwóch aktach na Wielkiej Krokwi to dwudniowa dominacja Manuela Fettneta. 25-letni zawodnik w każdym skoku szybował na odległość ponad 130 metrów. – W minionym tygodniu w Iron Mountain wygrałem zawody, a jeszcze tydzień wcześniej byłem drugi w Bischofshofen więc wiedziałem, że jestem w dobrej formie. A, że zawody odbyły się w idealnych – bezwietrznych warunkach, to nie było mowy o loteryjności tych konkursów decydowały umiejętności. Profil skoczni, wiatr – czynniki istotne, ale gdy zawodnik jest w formie po prostu – tak, jak Fettner deklasuje rywali. Nas cieszy bardzo dobra postawa biało-czerwonych. W sobotnim konkursie Maciej Kot finiszował na drugiej pozycji skacząc na odległość 128 i 132 metrów. – Puchar Kontynentalny jest przedsionkiem Pucharu Świata… każdy ma okazję pokazać się i przebić się do tych zawodów wyższej rangi. I tu skacze wielu zawodników młodych, którzy na pewno za kilka lat będą tworzyć czołówkę Pucharu Świata.
Kot finiszował na drugim miejscu w sobotę, w niedzielę z kolei trzeci był Rafał Śliż. 11-sty po pierwszej serii w drugiej rewelacyjnym skokiem na odległość 129 metrów wywalczył sobie miejsce na podium. – Jestem zadowolony. Wczoraj trenerzy zadecydowali, że nie skaczę, ale dostałem dziś szansę i… jestem zadowolony. Zadowoleni mogą być i pozostali reprezentanci. W niedzielnych zawodach w finałowej trzydziestce uplasowało się aż pięciu Polaków. Oby tak w kolejnych konkursach… w Słowenii, Niemczech oraz 27 i 28 lutego w Wiśle.
