Sport

KRZYSZTOF KULAWIK: Mleko już się rozlało

Wojciech Kania: Panie Trenerze, zaczyna się najważniejsza faza sezonu- Play Off’y, a tymczasem w tzw. hokejowym środowisku więcej niż o meczach mistrzowskich dyskutuje się o reformach i systemie bonusowym. Jakie jest Pana zdanie na ten temat?

Krzysztof Kulawik: Wiemy, że ten system nie jest dobry, ale ten system był przedstawiany przed sezonem i nikt nie protestował… prawie nikt. Z tego co pamiętam to tylko nasz prezes i sosnowiecki jakieś pisma wysyłali, a reszta klubów nie protestowała. Teraz jest już za późno, mleko się rozlało i nie jesteśmy w stanie nic zrobić.

Zaczynacie zatem rywalizację z Zagłębiem od stanu 0-1…

Jesteśmy w trochę gorszej sytuacji… dużo gorszej, bo po dwóch spotkaniach możemy odpaść! Niemniej tanio skóry na pewno nie sprzedamy i chciałbym, by nasi kibice przynajmniej jeden mecz u nas zobaczyli. Wszystko zatem zrobimy, by jeden mecz wygrać w Sosnowcu… co najmniej jeden.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Tak szczerze Panie Trenerze Cracovia, Tychy, Podhale to chyba rywale z nieco innej półki. Mimo tego 0-1 wydaje się, że Sosnowiec to akurat Wam odpowiada…

Na pewno te półki są różne, ale każdy mecz jest inny. Czasem np. mecz się dobrze ułoży, bramkarz wpadnie w trans…

W taki chyba nie wpadł w ostatniej Waszej batalii właśnie z Sosnowcem?

Mieliśmy pecha. Mogło, powinno to inaczej się ułożyć. Proszę zauważyć, że już w 2minucie przegrywaliśmy 0-2! Także jak mówię dobra dyspozycja bramkarzy to podstawa.

To był ostatni akord sezonu zasadniczego… co takiego w nim pozytywnie, a co negatywnie Pana zaskoczyło?

Jestem bardzo zadowolony z postawy zawodników. Praca i podejście na treningach zawodników to profesjonalizm. Przyszedłem do klubu w styczniu- w najgorszym dla trenera momencie. Nie było nam łatwo, mecz za meczem, ale wspólnie zrobiliśmy to coś.

Jak zdrowie w zespole- ostatnio na urazy narzekali Kulik, Działo oraz Słodczyk.

Kulik wraca po grypie żołądkowej, Działo ma od dłuższego czasu kłopoty z pachwiną, a Słodczyk z kolanem… to długofalowe urazy, ale do poniedziałku uda się ich wszystkich postawić na nogi!

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button