Jarosław Kaczyński przed komisją ds. nacisków
Z pytaniem o haki zwrócił się do świadka poseł Lewicy Krzysztof Matyjaszczyk. Jarosław Kaczyński już wczoraj nazwał wypowiedzi Romana Giertycha w tej sprawie stekiem kłamstw. Dzisiaj powtórzył, że jest to część akcji “osłonowej” Platformy. Według Jarosława Kaczyńskiego rewelacje o hakach mają przysłonić aferę hazardową i odpowiedzialność Donalda Tuska za przeciek. Kaczyński powtórzył, że wytoczy Giertychowi proces.
Poseł Matyjaszczyk złożył wniosek o wezwanie przed komisję naciskową Romana Giertycha.
Jarosław Kaczyński wygłosił na wstępie oświadczenie, w którym przedstawił główne założenia polityki swojego rządu: brak przyzwolenia na korupcję, odrzucenie “immunitetów” wobec osób mających szczególną pozycję społeczną lub biznesową, brak zgody na blokowanie dostępu obywateli do informacji i “trudnej” wiedzy. Tu świadek wymienił jako przykład blokad kłopoty Pawła Zyzaka i reżysera Brauna. Jeden z nich opublikował książkę o Lechu Wałęsie a drugi zrobił film o Wojciechu Jaruzelskim. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego w dziedzinie informacji jesteśmy “krajem zabitym deskami”.
Jarosław Kaczyński powiedział, że przeciwnicy polityczni, także przeciwnicy prowadzonej przez PiS polityki historycznej rozpętali przeciwko jego rządowi kampanię, której częścią były oskarżenia o rzekome nadużycia. Podkreślił, że w sferze faktów nie działo się nic co byłoby sprzeczne z prawem. Zdaniem byłego premiera komisja naciskowa zajmuje się sferą wymyśloną, która ma żaden lub minimalny związek z faktami.
Przewodniczący komisji Andrzej Czuma wezwał członków komisji by nie wchodzili ze świadkiem w debatę na temat programu politycznego.
Podczas posiedzenia poseł PiS Arkadiusz Mularczyk odczytał skargę, którą wystosował do premiera Tuska na obraźliwe jego zdaniem zachowanie posła PO Roberta Węgrzyna wobec posłanki PiS Marzeny Doroty Wróbel. Węgrzyn pytał ją między innymi czy cierpi na ADHD, wspominał też w jej kontekście o tańcach na rurce.
Komisja odrzuciła wniosek o wyłączenie z przesłuchania doradcy komisji Waldemara Gontarskiego, który uchodził za eksperta “Samoobrony”.
