Akademicy przed meczem w Bełchatowie

Skra to od 5 lat hegemon na polskich parkietach. W tym sezonie konstelacja gwiazd z Bełchatowa pewnie zmierza po kolejny mistrzowski tytuł. Pewna pierwsza pozycja w tabeli, ale i mistrzom przytrafiają się wpadki. W pierwszej rundzie w Częstochowie to akademicy byli górą. Mało to, podopieczni Grzegorza Wagnera zdemolowali Skrę wygrywając 3-0 w setach do 18, 18 i 20.

Jutro wielki rewanż, ale co oczywiste założenia Domexu Tytan AZS identyczne, jak przed pierwszą potyczką. – Będziemy próbowali powtórzyć to co było w pierwszej rundzie. Wiemy jednak, że na pewno nie będzie już tak łatwo, bowiem na pewno Skra do tej batalii podejdzie inaczej – dużo bardziej zmotywowana. Niemniej będziemy chcieli wygrać – podkreśla Paweł Mikołajczak. By wygrać w Bełchatowie częstochowianie muszą liczyć zwłaszcza na ataki Bartosza Janeczka. – Dajemy z siebie wszystko w każdym meczu i oby tak do końca sezonu.

Początek batalii – będącej równocześnie rewanżem za finał Plus Ligi z 2008 roku – jutro w Bełchatowie o 18.