Odra Wodzisław utrzyma się w ekstraklasie?

7 tygodni – tyle trwał okres przygotowawczy do rundy wiosennej piłkarzy wodzisławskiej Odry. Dużo, mało – nie ma to już żadnego znaczenia. Za 3 dni pierwsza batalia o pozostanie w ekstraklasie. – Mówić można dużo, analizować jeszcze więcej, a prawda jest taka, że w piątek w ciągu 1,5 godziny wiele nam się wyjaśni. Poczekajmy z oceną – mówi Marcin Brosz, trener Odry Wodzisław.
Do rundy rewanżowej Odra przygotowała się w Kleszczowie, tureckiej Alani oraz na własnych obiektach. Utrzymanie wodzisławianom mają jednak zapewnić zimowe wzmocnienia. Kadrę zespołu zasiliło 8 zawodników, ale co ciekawe na transfery działacze z Bogumińskiej wydali jedynie 15 tys. zł na wypożyczenie Jakuba Grzegorzewskiego. – Resztę wzięliśmy, którzy mieli kartę na ręku. Można więc powiedzieć, że zaoszczędziliśmy dosyć dużo pieniędzy – przyznaje Ireneusz Serwotka, prezes Odry Wodzisław.
“Piłkarz za darmo” nie oznacza jednak “piłkarz gorszy”. Takie nazwiska jak Onyszko, Brasilia, czy Cantoro są przecież doskonale wszystkim znane. – Transfery, które poczyniliśmy, to nie są piłkarze nieznani. Są to profesjonaliści, którzy nie raz udowadniali, że wiedzą na czym polega ich praca – podkreśla szkoleniowiec wodzisławian.
Pierwszą bitwę o pozostanie w ekstraklasie Odra stoczy w piątek. Przy Bogumińskiej wodzisławianie podejmą Lechię Gdańsk.