Kraj
Płock/ Kilkadziesiąt domów zalanych przez Wisłę
Strażacy ewakuowali rano dwie rodziny. Osoby same zwróciły się o pomoc. Na osiedlu mieszka około stu osób. Do ich domów nie sposób dostać się bez łódki – tłumaczy starszy kapitan Jacek Starczewski ze Straży Pożarnej. Dodaje, że wysokość wody w najwyższym punkcie dochodzi do metra.
Sytuację na Wiśle z niepokojem obserwują mieszkańcy osiedla Borowiczki, których domy na razie nie zostały zalane. Oferują pomoc sąsiadom, których domy zostały podtopione.
Strażacy cały czas są w pogotowiu, by ewakuować kolejne rodziny. Do dyspozycji są łodzie saperskie. Mieszkańcy zalanych domów nie chcą na razie opuszczać domów. Strażacy łodziami dowożą zakupy i dzieci do szkół.
Ciąg dalszy artykułu poniżej