Kraj

Poznań/ Wyrok w sprawie szefa wielkopolskiej "Solidarności"

Kajkowski domagał się przeprosin w mediach i 5 tysięcy złotych odszkodowania – po publikacjach prasowych, wywołanych jego wnioskiem o zadośćuczynienie za czas internowania. Działacze “Solidarności”, w tym Jarosław Lange, usiłowali odwieść Kajkowskiego od tego działania. Przypominali, że grudniu ’81 roku podpisał zobowiązanie do współpracy z SB.

Jan Kajkowski powiedział Radiu Merkury Poznań, że będzie odwoływał się od wyroku, bo – jak podkreślił – sam przyznał się do podpisania zobowiązania, ale współpracy z SB nie podjął. Tłumaczył, że na święta chciał wrócić do domu i podpisanie zobowiązania do współpracy było na to jedynym sposobem.

Szef wielkopolskiej “Solidarności” Jarosław Lange cieszy się z wyroku, ale żałuje, że w ogóle doszło do tej sprawy. Jego zdaniem Jan Kajkowski nie powinien był starać się o zadośćuczynienie za czas internowania.

Zdaniem sądu, wypowiedzi szefa wielkopolskiej “Solidarności” w sprawie Jana Kajkowskiego były motywowane ważnym interesem społecznym.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Sąd zobowiązał Jana Kajkowskiego do wpłaty na rzecz pozwanego blisko tysiąca złotych i obciążył kosztami sądowymi.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button