Karpiński będzie się ubiegał o stanowisko przewodniczącego lubelskiej PO

Karpiński zapewnił, że w lubelskiej PO nie doszło do żadnej “wojny na górze”. Podkreślił, że wybór jego osoby byłby gwarantem zmian w regionalnych strukturach partii.

Obecna na konferencji Joanna Mucha mówiła, że zgłoszenie kandydatury Karpińskiego nie jest skierowane przeciwko obecnemu szefowi partii na Lubelszczyźnie – Januszowi Palikotowi. “Takie są prawa demokracji” – powiedziała lubelska posłanka PO. Joanna Mucha zwróciła uwagę, że Janusz Palikot sam przyznaje, iż jego ambicje sięgają nawet stanowiska premiera Polski. “W związku z tym jego działalność jest skupiona na czymś innym niż zarządzenie regionem” – mówił posłanka.

Janusz Palikot na konferencji się nie pojawił – wysłał za to do mediów oświadczenie, w którym z zadowoleniem przyjął decyzję Karpińskiego o kandydowaniu. Równocześnie zwrócił uwagę, że mogła być ona inspirowana z zewnątrz i “być elementem rywalizacji pomiędzy zwolennikami Grzegorza Schetyny i Donalda Tuska”.

Janusz Palikot zaapelował, żeby w wyborach innych regionalnych struktur PO także doszło do demokratycznej rywalizacji. Wymienił tu szczególnie Dolny Śląsk, gdzie – według niego – obecnie jedynym potencjalnym kandydatem jest sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna.