Tysiące osób na Rynku Głównym
Nad głowami powiewają biało-czerwone flagi, są setki pocztów sztandarowych, wieńce. Wszyscy powtarzają, że w ten sposób chcą pożegnać tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę Marię.
Pielgrzymi zjeżdżają do Krakowa z całej Polski, jest wiele delegacji z zakładów pracy, fabryk. Wspominają prezydenta jako dobrego, ciepłego człowieka i podkreślają jego starania o pielęgnowanie pamięci o Katyniu. Mówią, że możliwość uczestnictwa w mszy żałobnej to dla nich wielki zaszczyt.
Po mszy kondukt pogrzebowy przejedzie na Wawel. Para prezydencka spocznie w przedsionku krypty Piłsudskiego.
Po oficjalnych uroczystościach do krypty będą mogli wejść wszyscy, którzy będą chcieli oddać hołd Lechowi i Marii Kaczyńskim.