Kto będzie kandydatem PiS-u, SLD i PSL-u?

SLD ma wskazać swojego kandydata jutro. Brani pod uwagę są Ryszard Kalisz, Grzegorz Napieralski i Marek Siwiec.

Wiceprzewodnicząca Katarzyna Piekarska mówi, że wybór następcy Jerzego Szmajdzińskiego będzie trudną decyzją, ale Sojusz musi się z nią zmierzyć. Poseł Wacław Martyniuk nie ma wątpliwości, że szef partii powinien brać na siebie odpowiedzialność i tą odpowiedzialnością jest poprowadzenie partii do wyborów. Dlatego – zdaniem posła Martyniuka – wystartować powinien Grzegorz Napieralski.

W PSL decyzję dziś podejmie zarząd partii, a potem konwencja wyborcza. Wśród kandydatów wymienia się nazwisko Józefa Zycha, ale szef Klubu Parlamentarnego Stanisław Żelichowski uważa, że nie ma lepszego kandydata niż prezes Waldemar Pawlak. “Kampania jest krótka i kandydatem musi być człowiek mocno rozpoznawalny i cieszący się sympatią” – dodał poseł.

Według Stanisława Żelichowskiego, wybory wygra ten, kto nie tracąc z pola widzenia historycznego dorobku pokaże Polakom przyszłość.

Naturalnym kandydatem PiS jest prezes partii Jarosław Kaczyński, choć mówi się też między innymi o Zbigniewie Ziobrze. W prasie pojawiły się również nazwiska Zyty Gilowskiej i profesora Michała Kleibera. Kandydata PiS wskaże w sobotę Rada Polityczna.

Poseł Artur Górski powiedział, że większość posłów i zwolenników PiS chciałaby, aby Jarosław Kaczyński kontynuował dzieło swojego brata, ale zauważył, że władze PiS muszą wziąć pod uwagę nie tylko szanse kandydata, ale także inne okoliczności dotyczące wyborów parlamentarnych i sytuacji w Prawie i Sprawiedliwości.

Komitety wyborcze muszą do poniedziałku uzyskać zgodę kandydata na udział w wyborach, zebrać tysiąc podpisów z jego poparciem i zawiadomić Państwową Komisję Wyborczą o swoim powstaniu. Potem do 6 maja mają czas na zebranie co najmniej 100 tysięcy podpisów.

Zgodnie z wydanym dzisiaj zarządzeniem marszałka pierwsza tura wyborów odbędzie się 20 czerwca.