Świat

Belgia/ Bez rządu: paraliż i chaos

O chaosie i kryzysie politycznym piszą wszystkie gazety, ta informacja dominuje też w wiadomościach radiowych i telewizyjnych. Konsternacja – tak opisują atmosferę belgijscy komentatorzy. Krytykują też polityków, którzy nie potrafili znaleźć sposobu na rozwiązanie patowej sytuacji i porozumieć w kwestii praw językowych i wyborczych frankofonów we flamandzkich gminach, a także w sprawie reformy państwa. Powinien powstać rząd kryzysowy, który doprowadzi do uspokojenia sytuacji w kraju, by Belgia mogła sprawować swoje półroczne przewodnictwa w Unii w drugiej połowie roku – stwierdza komentator “La Libre Belguique”.

Teoretycznie wyjściem z sytuacji byłyby też przyspieszone wybory, ale one tylko – w ocenie “Le Soir” – doprowadziłyby do radykalizacji nastrojów we Flandrii, gdzie do głosu mogą dojść flamandzcy nacjonaliści, opowiadający się za podziałem kraju.

W takim chaosie i niepewności Belgia zapewne pozostanie do czwartku. Wtedy w parlamencie powinno dojść do głosowania w sprawie wotum zaufania rządu. By je wygrać i rządzić dalej, premier Yves Leterme będzie musiał pogodzić zwaśnionych polityków z Flandrii i Walonii, co będzie niesłychanie trudne.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button