Świat

Ulewne deszcze na Słowacji i Węgrzech

Powodzie nękają również południową, północną i wschodnią Słowację. Zalane są ulice Bratysławy. Stan zagrożenia ogłoszono w dziewięciu regionach kraju w tym przy granicach z Polską na Liptovie i Oravie. Najsilniejsze opady spodziewane są właśnie w tym rejonie. Wylewają miejscowe potoki. Na lokalnych drogach kierowcy muszą uważać na podtopienia i uszkodzone mosty. Na drogach leżą powalone drzewa.

We wschodniej Słowacji wylewają rzeki. Kilkanaście z nich przekroczyło stany alarmowe, a ponad 40 stany ostrzegawcze. Sytuacja pogarsza się z godziny na godzinę.

Powódź zagraża także wschodniej Słowacji. Wylały rzeki w okolicach Trebiszowa i Koszyc. Woda zalała ponad 100 domów i gospodarstw w miejscowościach Czajkov, Michaliany, Czrchov, Delaty. Wylała rzeka Torysa przy miejscowości Sabinov i Koszyckich Olszanach. Alarm obowiązuje na rzece Hornad i Hliniec oraz Bodva w pobliżu miejscowości Turnia nad Bodvou. Zbiorniki retencyjne Domasza i Rużin pozbywają się wody. Mieszkańcy wsi i miasteczek umacniają wały workami z piaskiem.

Gwałtownym opadom deszczu towarzyszy silny wiatr. Na Słowacji wichura osiąga w porywach 100 kilometrów na godzinę. Zdaniem synoptyków, w najbliższych godzinach może spaść nawet do 100 litrów wody na metr kwadratowych.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Także północne Węgry zmagają się z powodzią. Kilkanaście rzek przekroczyło stany alarmowe. Ewakuowano dziesiątki osób. Straż pożarna interweniowała w 350 przypadkach.

W północnych i w środkowych Węgrzech obowiązuje najwyższy czerwony alarm zagrożenia powodziowego. Gyorgi Szentes – rzecznik Państwowego Komitetu Przeciwpowodziowego powiedział, ze najgorsza sytuacja panuje 100 km na północ od Budapesztu, przy granicach ze Słowacją. Woda zalewa Estregom, Vesprem, Somon, Komarom. Przystąpiono do ewakuacji kilkudziesięciu gospodarstw rolnych. Deszcz nadal pada. Synoptycy ostrzegają, że w okolicach Balatonu po południu wichura może osiągnąć nawet 110 km na godzinę.

W powiecie Borsod-Abauj-Zemplen woda przerwała połączenia drogowe ze Słowacją. Między miejscowościami Dunabogdany i Tahitolfalu woda wdarła się na drogę i zatopiła dziesiątki samochodów. Kilkadziesiąt kilometrów na północ od Budapesztu w okolicach Szentendre i Vyszehradu wylał Dunaj. Lokalne wladze przystępują do ewakuacji mieszkańców.

Nawałnice przechodzące przez Węgry uszkodziły trakcję linii kolejowych między Budapesztem i Balatonem. Na wielu drogach, podobnie jak na Słowacji, leżą połamane gałęzie drzew.

Deszcz nadal pada. Temperatura spada do 7-8 stopni. Wieje huraganowy wiatr osiągający w porywach 80 km na godzinę. Poprawy pogody oczekuje się najwcześniej w poniedziałek.

W Czechach, w regionach przygranicznych z Polską rośnie poziom rzek i potoków.Deszcze padające na Morawach, Śląsku Cieszyńskimi i w Beskidach powodują wzrost poziomu wody. 

Wyraźnie podnosi się poziom wody w Odrze i jej dopływach. W Bartoszovicach koło Novego Jiczina ogłoszono na Odrze drugi stopień alarmu powodziowego. Pierwsze stopnie zanotowano również w Petrovicach koło Karviny oraz w Bohuminie. Podnosi się także woda w rzece Opavie.

Na razie nic nie wskazuje na poprawę aury. We wschodniej części Czech według prognoz meteorologów intensywne opady będą trwać aż do wtorku. Przewidują też, że spadnie aż 100 litrów wody na metr kwadratowy co spowoduje także alarmy powodziowe na Olzie między Jabłonkovem a Bohuminem.

Meteorolodzy ostrzegają, że intensywne opady we wschodnich Czechach trwać będą aż do wtorku.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button