Kraj

Premier po posiedzeniu sztabu kryzysowego

Szef rządu powiedział po posiedzeniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego, że głównym problemem jest teraz przemakanie i pękanie wałów przeciwpowodziowych. Zdaniem premiera jest wykluczone, aby woda przelała się w Warszawie przez wały. Na niektórych odcinkach w stolicy i poza nią wały są jednak słabsze i mogą przepuścić wodę. Tam skoncentrowano sprzęt i ludzi. Premier zastrzegł jednak, że wszystko będzie zależeć od tego, jak długo będzie przepływać wysoka fala. Wały są bowiem bardzo nasączone wodą i po kilkudziesięciu godzinach mogą nie wytrzymać.

Tusk powiedział, że każdy poszkodowany przez powódź będzie mógł otrzymać 6 tysięcy złotych pomocy, jeśli dostanie rekomendację wójta. Dodał, że rząd nie myśli na razie o cięciach budżetowych, chce natomiast wykorzystać wszystkie rezerwy. Mówiąc o pomocy z Unii Europejskiej, premier powiedział, że rząd ma 10 miesięcy na przedstawienie strat i sumy oczekiwanej pomocy.

Donald Tusk dodał, że przygotowania do walki z powodzią zaczynają się na Pomorzu i Kujawach. Tam, zdaniem premiera, najbardziej zagrożony może być Włocławek. Szef rządu dodał, że nie ma większych problemów z brakiem sprzętu czy ludzi w akcji przeciwpowodziowej.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button