Region

PO szuka kandydatów na prezydentów miast

Polityka po listopadowych wyborach samorządowych ma nabrać w województwie śląskim zupełnie nowych kształtów.W trakcie tych wyborów Platforma Obywatelska chce wprowadzić swoich przedstawicieli do politycznego eldorado.

Choć kandydata PO na prezydenta Katowic mieliśmy poznać już miesiąc temu, to w stolicy regionu Platforma nadal go jeszcze nie ma. Nie jest wykluczone, że będzie nim obecny prezydent Katowic – Piotr Uszok. – Są takie rozmowy, ale stawiam tu… 50/50, że tak się stanie – przyznaje Tomasz Tomczykiewicz, szef PO na Śląsku.

Nie wiadomo też, kto będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej w Gliwicach. Pewny jest natomiast start Mirosława Sekuły w wyborach prezydenckich w Zabrzu, gdzie będzie musiał zmierzyć z urzędująca prezydent Małgorzatą Mańką-Szulik. – Pytanie, czy chcemy kontynuować, czy chcemy przerywać tą kadencję, czy chcemy przerywać ten tok działań, a wybrać inny? – stwierdza Mańka-Szulik. – Sposób podejmowania decyzji jest bardzo wadliwy, przypomnę, że tak naprawdę nie ma kto miastem w tej chwili rządzić – ocenia Sekuła.

Takich zarzutów z tygodnia na tydzień będzie coraz więcej. Bo Platforma chce uszczknąć jak najwięcej z politycznego tortu także w innych miastach. W Chorzowie Andrzej Kotala z Platformy będzie próbował pokonać urzędującego prezydenta Marka Kopla oraz kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że będzie to Maria Nowak.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Trudną rozgrywkę w Sosnowcu będzie musiał stoczyć Jarosław Pięta. Wszystko z powodu decyzji wojewody o zamknięciu stadionu Zagłębia do końca sezonu. Kibice jak mówią – nie wybaczą. – Nie PO ponosi odpowiedzialność za to, tylko prezydent Górski. To jego niedociągnięcia, jego błędy spowodowały, że wojewoda nie mógł podjąć innej decyzji. Dlatego trzeba dotrzeć do kibiców i im to wytłumaczyć – tłumaczy Pięta, który będzie też musiał wytłumaczyć sosnowieckim wyborcom, że jest lepszym kandydatem niż urzędujący prezydent Kazimierz Górski.

Jednak jak przekonują politycy Prawa i Sprawiedliwości, ta kampania nie układa się po myśli liderów Platformy Obywatelskiej. – Nie udała się podstawowa akcja, pozyskania tych samorządowców, którzy nie chcą mieć szyldów partyjnych. Na śląsku ta grupa prezydentów i radnych jest dosyć spora – wyjaśnia Wojciech Szarama, polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Według politologów sporą wagę politycy przed wyborami powinni przywiązywać do ostatnich wydarzeń w regionie. Bo na pomocy dla powodzian według doktora Bogdana Pliszki, można dużo politycznie ugrać. – Ten, kto przedstawi lepszą strategię pomocy powodzianom, ale strategię, a nie taką jednorazową jak teraz, tylko właśnie jakieś rozwiązania strategiczne na kilka lat, ten ma szanse te wybory wygrać.

W sztabie Platformy Obywatelskiej liczą, że to właśnie oni nawiążą najlepszy kontakt z wyborcami, a ci odwdzięczą się przy wyborczej urnie.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button