LM: Inter w potrójnej koronie
Na drodze do trofeum wyeliminował między innymi dwie futbolowe potęgi – Chelsea Londyn i broniącą tytułu Barcelonę. Zespół prowadzony przez Jose Mourinho zdobył też tzw. “potrójną koronę” – wcześniej obronił tytuł mistrzów kraju i sięgnął po puchar. Dla Mourinho zwycięstwo ma dodatkowy wymiar – jako jeden z nielicznych trenerów sięgnął po Puchar Europy z dwoma różnymi drużynami (wcześniej z FC Porto w 2004 roku).
W meczu z Bayernem zdecydowała w dużej mierze skuteczność i dobra współpraca duetu Wesley Sneijder – Diego Milito. Mediolańczycy wygrali, mimo iż to rywale przez większość czasu gry mieli optyczną przewagę.
W pierwszej połowie początkowo lepiej prezentował się Inter, ale Bayern szybko otrząsnął się i w pierwszym kwadransie dwukrotnie bramce Julio Cesara zagrozili Ivica Olić z Thomasem Muellerem oraz Arjen Robben. W 17. minucie po jednym z dośrodkowań piłka w polu karnym dotknęła ręki Maicona, ale sędzia Howard Webb nie zareagował.
Inter z czasem stworzył jeszcze dogodniejsze sytuacje, ale dwukrotnie refleksem popisał się strzegący bramki Bawarczyków Hans-Joerg Butt. Wreszcie w 35. minucie padła bramka – po długim wykopie Julio Cesara piłkę przejął Wesley Sneijder, a dwójkową akcję celnym strzałem wykończył Diego Milito. Sneijder mógł podwyższyć w 43. minucie, ale znów na wysokości zadania stanął Butt.
Po przerwie Bayern rzucił się do odrabiania jednobramkowej straty. Już po dwudziestu sekundach powinien być remis, ale z czystej pozycji fatalnie uderzył Thomas Mueller, a Julio Cesar fantastycznie obronił. Mediolańczycy natychmiast odpowiedzieli strzałem Gorana Pandewa, ale piłkę spod poprzeczki wyjął Butt.
Bayern dalej szukał okazji do wyrównania. Próbowali Arjen Robben i Thomas Mueller, wspierani przez Miroslava Klose, wpuszczonego na boisko przez Louisa van Gaala. Falę ataków Bawarczyków przerwał po raz drugi tego wieczoru Diego Milito, który na dwadzieścia minut przed końcem spotkania ograł Daniela Van Buytena i umieścił futbolówkę w siatce.
Niemiecki zespół próbował jeszcze atakować, ale próby te były coraz bardziej niemrawe i szybko neutralizowane przez uskrzydlonych graczy Interu. Po końcowym gwizdku piłkarze z Mediolanu dołączyli do świętujących już od kwadransa licznie zgromadzonych w Madrycie kibiców.