Pogarsza się sytuacja powodziowa na Słowacji
Stan zagrożenia ogłoszono w 25 miejscowościach we wschodniej Słowacji przy granicach z Polską w powiatach Preszov i Sabinov. Rzeka Torysa wezbrała w ciągu kilku godzin o 70 centymetrów, zalewając niektóre ulice Preszova. W Bardejovie kilkanaście miejscowości zostało odciętych od świata. Wielka woda zalała miejscowości Livov i Livovska Huta. Rzeka Poprad wylała w Matejovicach i w Holumnicy. Nieprzejezdne są drogi prowadzące do miejscowości Mniszek nad Popradem i Sulin.
Krytyczna sytuacja panuje w okolicach Koszyc w pobliżu zbiornika wodnego Rużin. Do zbiornika wpływa tyle samo wody, ile z niego wypływa.
Skomplikowała się również sytuacja na południu kraju. W miejscowości Nana w okolicach Szuran po przerwaniu wałów na rzece Żitavie ewakuowano 700 osób.
Minister spraw wewnętrznych Robert Kaliniak poinformował, że pod wodą znalazło się już kilkadziesiąt miejscowości i 150 tysięcy hektarów ziemi ornej. Ewakuowano kilka tysięcy osób. Powódź zagraża nadal okolicom Nitry, Velkiego Krtisza i Trebiszova.
Premier Robert Fico odwołał posiedzenie rządu i udał się na tereny nawiedzone powodzią. Zapewnił, ze wszyscy poszkodowani otrzymają rekompensaty. Słowaccy synoptycy twierdzą, że deszcz będzie padał jeszcze w czwartek i piątek, potem pogoda się poprawi.