Sandomierz walczy z powodzią
Do przewozu mieszkańców skierowane były 3 autobusy komunikacji miejskiej, ale ewakuowały się 3 osoby. Tylko jedna z ich skorzystała z noclegowni przygotowanej przez miasto w Gimnazjum nr 1 – poinformował zastępca burmistrza Sandomierza, Marek Bronkowski.
Ludzie w rozmowie z Radiem Kielce mówili, że wolą zostać u siebie, bo ich zdaniem nadchodząca woda nie będzie tak duża, jak podczas pierwszej fali.
Nie wiadomo, ilu mieszkańców przebywało przed ewakuacją w prawobrzeżnej części Sandomierza, bo po powodzi sprzed dwóch tygodni wiele rodzin na własną rękę poszukało sobie tymczasowego zakwaterowania.
W mieście cały czas pracują pompy usuwające wodę z rozlewisk, które są tutaj od ponad 2 tygodni, a teraz zasilane są dodatkowo przez Trześniówkę.
Na najbardziej obecnie zatopione osiedle Vitrum została skierowana pompa bardzo wysokiej wydajności, którą przywieźli Czesi. Urządzenie wypompowuje 90 metrów sześciennych wody na minutę. Działania służb antykryzysowych koncentrują się także przy Wiśle, na wale obok huty szkła.
Strażacy i wojsko budują tymczasowy wał opaskowy, zabezpieczający wyrwę, która powstała podczas pierwszej fali.
Jak poinformował zastępca Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach Grzegorz Ryski, obecnie dokładany jest kolejny poziom piachu, aby przyjąć falę na wezbranej rzece. Wcześniej tymczasowy wał był wyłożony folią.
W prace przy wzmacnianiu wału zaangażowanych jest 150 osób.
