Izraelska armia zatrzymała statek z pomocą dla Strefy Gazy
Izraelscy żołnierze kilkakrotnie wzywali propalestyńskich działaczy do zmiany kursu. Poinformowali ich, że dostarczenie pomocy jest możliwe tylko poprzez port w Aszdod. Uczestnicy konwoju, którzy znajdowali się na wodach międzynarodowych, zignorowali ostrzeżenie. Wówczas żołnierze weszli na pokład statku. Armia podała, że aktywiści nie stawiali oporu i wykonywali polecenia.
Zachód obawiał się, że operacja przejmowania statku przez izraelską armię zakończy się podobnie tragicznie tak jak kilka dni temu. Wtedy działacze płynący innym statkiem odmówili zawinięcia do portu w Aszdod. W trakcie abordażu izraelskich komandosów wywiązała się walka, w której zginęło 9 obcokrajowców. Rannych zostało 48 osób.
Akcja Tel Awiwu wywołała ostrą krytykę wspólnoty międzynarodowej oraz dyskusję nad sensownością kilkuletniej blokady Gazy. Izrael uważa ją za konieczną, aby powstrzymać dostawy broni dla Hamasu i ataki rakietowe.
Izrael kontroluje całą pomoc humanitarną dla Palestyńczyków. Przez granicę nie przepuszcza między innymi materiałów budowlanych – w obawie, że Hamas wykorzysta je do budowy swojej infrastruktury.