Jak odnaleźć się wyborczej rzeczywistości?

Choć wybory to dla wielu jeszcze mglista wizja, data 20-ty czerwca zbliża się wielkimi krokami. Równie wielkich zmian w ordynacji wyborczej wprawdzie nie ma, ale te, które zostały już wprowadzone, mają istotne znaczenie dla osób starszych i niepełnosprawnych. To możliwość głosowania przez pełnomocników. – Telefonów trochę było w tej sprawie, natomiast wydaliśmy do dzisiaj 14 takich pełnomocnictw. Tu zwracam uwagę, że termin wnioskowania o udzielenie takiego pełnomocnictwa mija 10 czerwca – informuje Stefan Smołka, Wydział Spraw Obywatelskich, UM w Katowicach. Zainteresowanie jest nikłe, choć skala problemu ogromna. Tylko w 2007 roku z powodu barier architektonicznych do lokali wyborczych nie dotarły nawet 2 miliony osób. – Niedużo jest informacji na ten temat. Tymczasem i władze samorządowe i inne instytucje również powinny o tym informować – oznajmia Joanna Załuska, Fundacja im. Stefana Batorego.
Kłopot w tym, że dla urzędników podwójne wybory w przyspieszonym trybie i zmienioną ordynacją w tle oznaczają podwójną papierkową robotę, ale i podwójne nerwy. Bo część wyborców może zostać niemiło zaskoczona. – Jeśli byli ujęci w szpitalu, na spisie wyborców w szpitalu, a w drugiej turze już nie będą w tym szpitalu, to jednak głosować – muszą wrócić do szpitala – podaje przykład Danuta Prandi, Wydział Spraw Obywatelskich, UM w Siemianowicach Śl. A jeśli trafią do niego tuż przed wyborami – głosować nie będą mogli. Z kolei Ci, którzy w dniu wyborów będą poza miejscem zamieszkania, muszą się wybrać do swojego urzędu miasta. – Jeżeli zwrócą się o to, dostaną zaświadczenie o prawie do głosowania w wyborach uzupełniających do Senatu. Z tym tylko, że z tym zaświadczeniem mogą głosować tylko w tych 13 miejscowościach okręgu katowickiego – tłumaczy Wojciech Litewka, delegatura PKW w Katowicach.
Za to każdy i wszędzie będzie mógł głosować na prezydenta. Pod jednym warunkiem. – Musi się zgłosić też z zaświadczeniem o prawie do głosowania, albo do 10 czerwca może w miejscu, w którym aktualnie przebywa dopisać się do spisu wyborców – wyjaśnia Danuta Prandi. Wyborców, którzy tak naprawdę – jak mówi socjolog dr Tomasz Nawrocki, są nieprzewidywalni. – Takie czynniki jak pogoda, to takie czynniki jak złość związana z tragedią, jaka dotknęła znaczną część Polski popowodziową i szukanie winnych mogą zadecydować o tym, co stanie się w najbliższym czasie.
Dlatego za wysoką frekwencję podczas wyborów głowy państwa, mimo zmian w ordynacji, które miały ją polepszyć, nikt głowy nie da.