Przez ponad rok gwałcił swoją córkę

Dramat 22-letniej Teresy odbywał się w jednym z mieszkań w zabrzańskiej dzielnicy Zaborze. Przez ponad rok była gwałcona przez swojego 66-letniego ojca. Jak się okazuje Piotr O. bezwzględnie wykorzystał niedorozwój umysłowy swojej córki. Dramat trwałby pewnie nadal, gdyby nie donos jednego z sąsiadów.
Rodzina O. to 4 osoby – rodzice z dwójką upośledzonych dzieci. I jak mówią sąsiedzi przemoc to była u nich codzienność. – Przychodziła policja, bo ona tam zgłaszała, że jej rękę połamał. No i zaaresztowali go, z pół roku może siedział. Gdzieś z 2 miesiące temu wyszedł – mówi Teresa Szczepańska, sąsiadka.
Wtedy Piotr O. za kraty trafił za znęcanie się nad rodziną. Teraz zostaną mu przedstawione zarzuty wielokrotnych gwałtów oraz kazirodztwa. – Jesteśmy przekonani, zarówno my, policjanci jak i zabrzańska prokuratura, że mężczyzna ten faktycznie dopuścił się tych przestępstw – stwierdza asp. sztab. Marek Wypych z KMP w Zabrzu.
Pewni są również policjanci w Katowicach. Na ulicy Francuskiej, w okolicach wiaduktu kolejowego, prawie 40-letni mężczyzna napadł, pobił i brutalnie zgwałcił kobietę. Potem ją okradł. – Policjanci z katowickiej komendy zatrzymali gwałciciela w mieszkaniu przy ul. Roździeńskiego. Mężczyzna był bardzo zaskoczony ich widokiem. Nie stawiał żadnego oporu – wyjaśnia podkom. Jacek Pytel z KMP w Katowicach. Mężczyzna był już karany za gwałt.
Do Marka Węgrzynowicza, prawnika, zgłaszają się ofiary takich przestępstw. Najczęściej gwałcone przez kogoś z najbliższej rodziny, często też wielokrotnie. – Moim zdaniem nie tyle wysokość kary, co jej nieuchronność wpływa w sposób odstraszający na sprawcę – stwierdza.
Poczucia bezkarności często dodaje im strach i wstyd ofiar, które nie chcą mówić głośno o tym, co przeżywają.