Premiera Lip Duba Śląskiego Uniwersytetu Medycznego

– Nasz Lip Dub był kręcony w dwóch miejscach. Wiemy, że to lekkie zmodyfikowanie konwencji, ale chcieliśmy zaprezentować dwa miejsca: siedzibę Wydziału Farmaceutycznego w Sosnowcu oraz piękną scenerię kampusu studenckiego w Zabrzu-Rokitnicy – wyjaśnia Piotr Borowiec, student SUM, koordynator Lip Duba na Wydziale Farmaceutycznym.
– Na pomysł wpadli sami studenci. Zgłosili się do władz uczelni, które entuzjastycznie odniosły się do idei. Przygotowania trwały kilka miesięcy. Wybór odpowiedniej piosenki, potem pisanie pod nią scenariusza, aż po obsadzenie studentów w rolach i konkretne ustalenia organizacyjne. W końcu mogliśmy przystąpić do działania – mówi Izabela Koźmińska-Życzkowska, rzecznik prasowy SUM.
W teledysku zobaczyliśmy wiele znanych postaci show biznesu, ale nie zabrakło też studentów, którzy zagrali siebie samych. – Moja rola polega na bajerowaniu dziewczyn, jestem bajerantem. Mogę powiedzieć, że to chyba moja życiowa rola – mówi Robert Szewczuk, student SUM.
#embed56
Podkładem muzycznym jest piosenka zespołu Blenders – ”Czuję, że ja muszę”. Jego członkowie chętnie zgodzili się na użycie utworu, a ich wypowiedzi znalazły się w finalnej produkcji.
– Blendersi są ekstra. Zrobili fajny, skoczny numer, w rytm którego świetnie się bawiliśmy. Realizowany przez nas Lip Dub pozwala nie tylko na integrację studentów, ale też na pokazanie uczelni w innym świetle, z dystansem i na luzie. Na planie bawiłam się doskonale. Było to moje pierwsze doświadczenie z kręceniem klipu i myślę, że na długo je zapamiętam – podsumowała Aleksandra Antosz z samorządu studenckiego SUM.