MŚ: Francja – Urugwaj 0:0
“Trójkolorowi”, którzy w RPA bronią tytułu wicemistrzów świata, nie dali się pokonać Urugwajowi, choć wielu ekspertów wskazywało, że podopiecznych Oscara Tabareza stać na zwycięstwo. Zespół Raymonda Domenecha był bardziej aktywny i więcej strzelał, ale nie potrafił zdobyć bramki nawet wtedy, gdy grał w przewadze.
Francuzi już w pierwszych minutach mogli objąć prowadzenie, ale znakomitego podania Francka Ribery’ego nie wykorzystał Sidney Govou. W pierwszej połowie “trójkolorowi” sprawiali lepsze wrażenie od rywali, wśród których brylował Diego Forlan. Znakomity strzał zawodnika Atletico Madryt wybronił w 16. minucie Hugo Lloris.
Po przerwie gra wyrównała się, ale to nadal Francuzi grali bardziej agresywnie i częściej nękali obronę rywali. W strzeleniu bramki miał pomóc Thierry Henry, który zastąpił Nicolasa Anelkę 20 minut przed końcem meczu, notując występ na czwartych z rzędu mistrzostwach świata. W 89. minucie w polu karnym nastrzelił piłkę w rękę jednego z obrońców, ale sędzia nie podyktował rzutu karnego.
Urugwajczycy próbowali atakować, kilkakrotnie zagrażając bramce Llorisa. W 73. minucie przed szansą znów stanął Forlan, ale jego niesygnalizowane uderzenie minęło słupek francuskiej bramki. Od 81. minuty Urugwaj grał w dziesiątkę, bowiem drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Nicolas Lodeiro, który na boisku pojawił się zaledwie osiemnaście minut wcześniej.
W pierwszym meczu grupy A RPA zremisowała z Meksykiem 1:1. Przed drugą kolejką spotkań wszystkie drużyny mają na koncie po jednym punkcie.