Powódź w Hiszpanii

Topniejący w Górach Kantabryjskich śnieg i padający od piątku deszcz zamieniły strumienie Asturii w wartkie potoki. Płynąca z gór woda naniosła pnie drzew, kamienie i błoto. Dlatego teraz woda spływa nie tylko korytami rzek, ale też ulicami miasteczek, wiejskimi drogami i szosami.
Kilka miejscowości zostało odciętych od świata. Tam powódź nie tylko zalała, ale też podmyła i zarwała drogi, między innymi jedną z lokalnych autostrad.
W wielu wsiach, ze względów bezpieczeństwa, odcięto dopływ prądu.
Oprócz straży pożarnej i służb lokalnych w akcji ratunkowej bierze udział 50 plutonów wojska. W Asturii powstał przeciwpowodziowy sztab kryzysowy. Z opublikowanego przez sztab komunikatu wynika, że region będzie prosił Ministerstwo Obrony Narodowej o dodatkową pomoc.