MŚ: Przed meczem Argentyna – Korea Południowa
Podopieczni Diego Maradony zaprezentowali w spotkaniu z Nigerią futbol ofensywny do którego zdążyli już przyzwyczaić kibiców. Argentyńczycy zdobyli bramkę już w szóstej minucie i do końca spotkania szukali sposobu na będącego w wyśmienitej formie bramkarza Nigeryjczyków, który za swoje interwencje został wybrany zawodnikiem meczu. Drugie spotkanie w grupie B zakończyło się łatwym zwycięstwem Koreańczyków. Faworyzowana reprezentacja Grecji zagrała ospale, bez żadnego pomysłu i zasłużenie przegrała.
Teraz zwycięzcom pierwszych spotkań przyjdzie zmierzyć się w drugiej kolejce fazy grupowej. Argentyńczycy, mający w składzie takie gwiazdy jak Lionel Messi, Carlos Tevez czy Diego Milito, podejmą ambitnych i bardzo szybkich Koreańczyków których liderem jest Park Ji-Sung. Faworytem tej konfrontacji z wielu powodów będą podopieczni “Boskiego Diego”.
Za Argentyńczykami przemawiają przede wszystkim umiejętności. Nie każdy zespół ma w swoim składzie najlepszego piłkarza na świecie, Leo Messiego, o czym doskonale przekonali się Nigeryjczycy. Należy pamiętać również o pozostałych zawodnikach, którzy niewiele ustępują napastnikowi FC Barcelony.
Przemawia również doświadczenie – Argentyna czternaście razy startowała w mistrzostwach świata, wygrywając ten turniej dwa razy (1979, 1986). Nawet historia bezpośrednich spotkań przemawia za zespołem z Ameryki Południowej. Dotychczas rozegrano dwa spotkania – na mundialu w 1986 i na Igrzyskach Olimpijskich w 1988 w Seulu. W obu przypadkach triumfowali Argentyńczycy. Co ciekawe, na mundialu w Meksyku 24 lata temu w barwach reprezentacji Argentyny zagrał Diego Maradona, a naprzeciwko w koszulce Korei Południowej stanął Huh Jung Moo, obecny trener Koreańczyków.