Komisja ds. Blidy przesłuchała Jerzego Engelkinga
Prokurator zeznał, że prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego “nie nękały” Barbary Blidy. Były zastępca prokuratora generalnego z czasów, gdy prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro, nadzorował prace katowickiej prokuratury, prowadzącej śledztwo w sprawie tak zwanej afery węglowej. O powiązania z mafią węglową podejrzewano Barbarę Blidę.
Jerzy Engelking powiedział, że zainteresowanie prokuratury posłanką SLD nie wynikało z “politycznych zamówień”, tylko z tego, że osoby składające zeznania w sprawie afery węglowej, zaczęły wymieniać jej nazwisko w negatywnym kontekście. Były zastępca prokuratora generalnego powiedział także, że postępowanie to należało do trudnych, bowiem pojawiały się nazwiska osób powszechnie znanych, łącznie z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim.
Engelking przekonywał, że dla niego, jako prokuratora katowickiego, tak zwana sprawa węglowa była jedną z wielu spraw. Odpowiadając komisji, były wiceprokurator generalny powiedział, że jego ówczesny przełożony Zbigniew Ziobro nie polecał mu szczególnego zainteresowania się sprawami węglowymi.
Jerzy Engelking podkreślił, że Zbigniew Ziobro zlecił mu jedynie przygotowanie informacji dotyczącej afery węglowej, którą ówczesny minister sprawiedliwości wygłosił w Sejmie 25 kwietnia 2007 roku, w dniu śmierci Barbary Blidy. Jak podkreślił, jest przekonany, że informacja była wiarygodna i zgodna z prawdą.
Posłanka SLD i minister budownictwa zastrzeliła się, gdy funkcjonariusze ABW przeszukiwali jej mieszkanie. Kolejne posiedzenie odbędzie się we wtorek, 11 lipca. Komisja przesłucha byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka.