Szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Budapeszcie
Podczas spotkania premierów Czech, Polski, Słowacji i Węgier została podsumowana węgierska prezydencja w grupie i przekazane przewodnictwo Słowacji. Polski premier Donald Tusk podkreślił, że nad sukcesem prezydencji Węgier i Polski we Wspólnocie muszą solidarnie współpracować wszystkie kraje Grupy Wyszehradzkiej. Szef polskiego rządu tłumaczył, że nasz region może stać się znakiem nadziei na lepszą sytuację finansową i sytuację gospodarczą w całej Unii Europejskiej, wręcz “lokomotywą”, która ciągnie kraje Wspólnoty. Premier podkreślił, że kryzys udowodnił, że kraje Grupy Wyszehradzkiej poradziły sobie z problemami gospodarczymi nie gorzej niż stara Unia.
Donald Tusk dodał, że spotkanie w Budapeszcie potwierdziło potrzebę utrzymania Grupy Wyszehradzkiej na tym poziomie zaangażowania, jaki został wypracowany w ostatnich miesiącach. Szef polskiego rządu mówił, że Grupa stała się jedną z kluczowych, nieformalnych instytucji życia politycznego zjednoczonej Europy. Dodał, że wiele istotnych dla regionu spraw i interesów można było wygrać dzięki politycznej solidarności naszej czwórki i innych tak zwanych nowych państw członkowskich. Donald Tusk powiedział, że ma nadzieję na to, że wizytówką krajów Europy Środkowo-Wschodniej stanie się odpowiedzialna polityka budżetowa, większa wiara w sens silnego rynku wewnętrznego, polityki spójności i wspólnej Europy.
Donald Tusk podziękował też krajom Grupy Wyszehradzkiej za wsparcie Polski w trudnych chwilach, szczególnie za słowa solidarności po katastrofie lotniczej oraz późniejsze wsparcie w walce ze skutkami wiosennej powodzi.
Premier Słowacji Iveta Radiczova podkreśliła, że podczas słowackiej prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej ważne będą trzy kwestie: zmniejszenie bezrobocia w regionie, bezpieczeństwo energetyczne i relacje krajów Europy Środkowej w stosunku do Unii Europejskiej.