Wypadek autokaru z dziećmi na Zakopiance
Andrzej Siekanka rzecznik małopolskiej straży pożarnej wyjaśnił, że większość dzieci odniosło niegroźne obrażenia.
Autorem podróżowało 45-oro dzieci, opiekunki oraz kierowca. Dziewięcioro dzieci trafiło do szpitala w Myślenicach, jedno do szpitala w Prokocimiu. Andrzej Siekanka wyjaśnił, że większość kolonistów ma lekkie obrażenia – otarcia, siniaki i stłuczenia. Jedno z dzieci skarżyło się na bóle głowy.
Rzecznik małopolskiej straży pożarnej wyjaśnił, że kierowcy podróżujący zakopianką muszą liczyć się z utrudnieniami. W miejscu wypadku ruch odbywa się wahadłowo. Nadal pracują tam strażacy, którzy mają podnieść przewrócony autokar.
Utrudnienia potrwają co najmniej godzinę. Młodzież z kieleckiego gimnazjum jechała na kolonie do Nidzicy.