KrajWiadomość dnia

NSA: Warszawski Pałac Biskupów wraca w prywatne ręce

Sędzia NSA Irena Kamińska w uzasadnieniu orzeczenia powiedziała, że przewlekłość postępowania i to co się działo wokół tej sprawy “nie może być przyczyną do dumy w demokratycznym państwie prawa”.

Grunt i stojący na nim pałac w najbardziej reprezentacyjnej części stolicy, przy zbiegu ulic Miodowej i Senatorskiej odzyskała córka przedwojennego właściciela nieruchomości. Joanna Beller podkreśla, że przez lata w niezliczonych instytucjach okazywała dokumenty świadczące o prawie własności, ale bezskutecznie. Dziś marzy, “by przespać choć jedną noc i choćby na podłodze, w swoim domu”. W rozmowie z IAR powiedziała, że nie wierzyła, że dożyje tego dnia.

Joanna Beller nie zamierza wyrzucać ZUSu, który od lat użytkuje jej nieruchomość. Zaznacza, że wiele zależy o tego, czy instytucja przyjmie jej warunki najmu. “Będę pobierać opłaty od ZUS-u i płacić podatki państwu. Dziś nikt nie płaci i użytkuje bezprawnie i bezumownie”, powiedziała w rozmowie z IAR.

Polska jest jedynym krajem w naszej części Europy, który po upadku komunizmu nie przeprowadził pełnej reprywatyzacji. Problem był bliski rozwiązania w 2001 roku, gdy Sejm przyjął odpowiednią ustawę, jednak nie podpisał jej prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Właściciele nieruchomości próbują dochodzić swych praw w sądach wskazując na przykład na niezmienione wpisy w księgach wieczystych. Mogą też wykazać, że dekrety nacjonalizacyjne Bieruta z lat czterdziestych nie dotyczyły ich nieruchomości, a nacjonalizacji dokonano łamiąc nawet ówczesne prawo komunistyczne.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button