Kategorie

Ekstraklasa: Śląska Wrocław – Jagiellonia Białystok 0:0

Goście kończyli spotkanie w osłabieniu – w 81. minucie czerwoną kartkę zobaczył Alexis Norambuena.

Oba zespoły zapowiadają w tym sezonie walkę o europejskie puchary, tymczasem w pierwszym meczu nie umiały zdobyć gola. Bliżej wygranej był Śląsk, ale pojedynek zakończył się bezbramkowym podziałem punktów.

Mecz lepiej zaczęli gospodarze, którzy od pierwszego gwizdka przystąpili do ataku. Grzegorza Sandomierskiego próbowali pokonać Vuk Sotirović i Waldemar Sobota, jednak bezskutecznie. Po dwudziestu minutach co raz więcej do powiedzenia miała Jagiellonia i mecz wyrównał się. Do przerwy jednak bramka nie padła.

W drugiej połowie ożywił się atak gości, w barwach których pojawił się Tomasz Frankowski. To jednak Śląsk mógł objąć prowadzenie w 60. minucie, kiedy Cristian Omar Diaz trafil w poprzeczkę bramki białostoczan. Jeszcze większe szanse na prowadzenie gospodarze mieli po 81. minucie, kiedy po brutalnym faulu Norambueny na Diazie piłkarz Jagiellonii wyleciał z boiska. W doliczonym czasie gry mocny strzał Przemysława Kaźmierczaka z trudem wybił Sandomierski.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Po podziale punktów Śląsk i Jagiellonia po pierwszej kolejce sezonu zajmują miejsca w środku tabeli Ekstraklasy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button