Agata otrzymała pomoc i wsparcie

Rodzice Agaty próbują od półtora roku przywrócić ją do życia sprzed wypadku. – Dla Agi te ćwiczenia oznaczają krok do przodu. Bo bez tych ćwiczeń, bez pionizacji będzie trudno dojść jej do siebie – podkreśla ze łzami w oczach Wanda Polańska, mama Agaty.
Łzy dziwić nie powinny – zwłaszcza, że 3-tygodniowy pobyt Agaty na oddziale rehabilitacji neurologicznej, w normalnych warunkach kosztowałby krocie. Ale historia Agaty nie trafiła w próżnię. Dyrekcję i pracowników Szpitala Powiatowego w Świętochłowicach poruszyła na tyle, że już trzeci tydzień Agata leczona jest za darmo. – Cały personel podjął taką decyzję. Mimo że nie posiadaliśmy kontraktu, aby w tej chwili pomóc. Dzięki temu, dzięki tej ofiarności pracowników, którzy charytatywnie jako wolontariusze podjęli te działania, po prostu zaprosiliśmy mamusię z pacjentką i rehabilitujemy – wyjaśnia Grzegorz Nowak, dyrektor Szpitala Powiatowego w Świętochłowicach.
Minuty spędzane w specjalnym urządzeniu to dla Agaty minuty bezcenne. Przy porażeniu 4-kończynowym dają największe szanse na powrót do zdrowia. – Nie tylko wpływa pozytywnie na układ krążenia, reguluje układ krążenia. Poprawia krążenie, ale również wpływa na układ oddychania, poprawia jego funkcje – tłumaczy Karolina Kucharczyk, fizjoterapeutka. Ale już poprawiło się coś innego – wzrosła wiara w ludzi. – Bardzo się ucieszyłam z tego powodu, że są jeszcze ludzie, którzy chcą pomagać innym – zaznacza mama Agaty.
Małej pacjentce z wielkim bagażem doświadczeń codziennie kibicują pracownicy szpitala. – Agatka jest jeszcze dzieckiem i bardzo się stresuje. Jeżeli jest coś dla niej nowego, jakieś nowe zabiegi, to okazuje to troszkę płaczem, więc staramy się ją uspokoić, pocieszyć, wywołać uśmiech, rozśmieszyć nawet w pewnych okolicznościach – mówi Grażyna Golan, pielęgniarka.
Uśmiech na twarzy Agaty pojawiał się będzie teraz coraz częściej – nie mają co do tego wątpliwości też Ci, którzy pracują z nią od kilku miesięcy. – Tak naprawdę oddział rehabilitacyjny jest jedynym właściwie oddziałem i jedyną nadzieją, która jest w stanie przywrócić człowieka do być może nawet pełnej aktywności sprzed epizodu wypadkowego – stwierdza Izabela Dawidowska-Nowak, neurologopeda. Aktywności, na którą bez pomocy innych ludzi Agata po prostu nie miałaby szans.