Region

Kto zapłaci za kanalizację w Rybniku?

Jeżeli w ciągu roku nie podłączy się każdy obywatel Rybnika, wtedy będzie jakaś kara. Jeszcze nie powiedzieli ile tej kary będzie, ale podejrzewam też będzie to nie lada pieniądz – oznajmia Wojciech Pawliczek, mieszkaniec Rybnika-Niewiadomia.

Urzędnicy o wysokości kar nie mówią, bo też na razie potrzeby nie było. Do kanalizacji bez protestów podłączyło się cztery tysiące mieszkańców. Tyle że w kolejce czeka jeszcze siedem tysięcy. – Straż miejska dostała listę tych osób, które się nie podłączyły do tej pory i będzie odwiedzała te gospodarstwa domowe z akcją informacyjną – informuje Lucyna Tyl, rzecznik Urzędu Miasta w Rybniku.

I szkoda tylko, że jakiejkolwiek akcji informacyjnej nie było wcześniej – mówią mieszkańcy. Nikt im nie mówił, że podłączenie do sieci kosztować będzie kilka tysięcy złotych. – Nie wyciągnę, bo nie ma z czego i nie będę tego robił. Najpewniej więc Eugeniusz Piechaczek, tak, jak wielu innych mieszkańców Rybnika może się spodziewać częstych wizyt panów w mundurach. – Jeżeli kontrolujący stwierdzą, że faktycznie ktoś uporczywie do kanalizacji się nie podłącza i będzie to po pewnym okresie, to wtedy jest jasne, że może się to rożnie zakończyć. Wstępnie upomnieniem, ale sprawa może trafić wnioskiem o ukaranie do sądu rejonowego – wyjaśnia Janusz Bismor, komendant Straży Miejskiej w Rybniku.

Tyle że w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, na które powołuje się urząd miasta nie ma mowy o nakładaniu kar. – Jak gmina znajdzie determinację – nie podstawy prawne – tylko determinację i włoży odrobinę wysiłku to z pewnością znajdzie sposób na to, by mieszkańców ukarać. Ale tych, którzy postępują niezgodnie z zasadami – tłumaczy Jerzy Ziora, Urząd Wojewódzki w Katowicach. Czyli tylko tych, którzy faktycznie środowisko zanieczyszczają. Podążając więc urzędniczą logiką strażnicy miejscy powinni badać czy oporni rybniczanie mają szczelne szamba. – Muszą być wybierane w stosunku do ilości jaką mieszkańcy danej posesji używają wody. Jeżeli zużywają 10 kubików miesięcznie, to te dziesięć kubików miesięczne musi być wywiezione. I wtedy wiadomo, że mają szczelne szamba – wyjaśnia Robert Adamczyk, projektant, ”PRO-eko-BUD”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Karać zatem nie można. I tu zaczyna się problem – dla urzędników – bo zmusić do zapłaty za przyłączenie do kanalizacji też nie – a z czegoś zaciągnięty na jej budowę kredyt spłacać trzeba.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button