Pali się szpital w centrum Lublina

Sytuacja jest bardzo trudna do opanowania, bo ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia, mówi rzecznik strażaków Wojeciech Miciuła. Ponad to ciśnienie wody w hydrantach jest bardzo słabe.
Na miejscu pracuje 10 zastępów straży pożarnej i wciąż przybywają posiłki strażaków z ochotniczej straży pożarnej z poza Lublina.
Jak wynika z informacji ratowników medycznych czterech strażaków ucierpiało w czasie prowadzenia akcji. Są teraz, na oddziale toksykologii z objawami zatrucia, w jednym ze szpitali.
Natomiast pacjenci z palącego się szpitala zostali ewakuowani do Uniwersytetu Medycznego w ubraniach szpitalnych, bez lekarstw, a także bez rzeczy osobistych. Nie wiadomo, jak długo potrwa akcja gaszenia pożaru.