Mieszkańcy Bytomia walczą o zabytkową kamienicę

Jakby na to nie spojrzeć, efekt będzie ten sam. Chociaż niektórzy w ruderze przy zbiegu ulic Chorzowskiej i Katowickiej w Chorzowie starają się dostrzec coś pozytywnego. – Jak dobrze zrobię zdjęcia, to będę mógł pokazać piękno 3D tej ruiny – uważa Marcin Mazurowski, fotograf z Bytomia.
Pokazać po to, żeby przemówić do właścicielki kamienicy i przyciągnąć uwagę bytomskich urzędników. – Nasze działanie to jest taki niemy krzyk do wszystkich wokół, bo cóż można w bezsilności zrobić. No można robić to, co jesteśmy w stanie zrobić. Chwała Bogu i Partii, że dał nam internet – tłumaczy Mazurowski.
Osób, które chcą zburzyć spokój właścicielki rudery nie brakuje. Na portalu społecznościowym nawołują do bojkotowania produktów firmy Gluck, która ich zdaniem od 6 lat nic z kamienicą nie zrobiła.
– Właścicielem jest osoba prywatna, jest to moja mama i dlatego jestem oburzony nagonką na firmę, na mnie, na moją żonę i na nasze produkty. Jestem też oburzony stanowiskiem miasta. Jeśli są tacy wspaniałomyślni, dlaczego tej kamienicy nie odkupią? – mówi Krzysztof Gluck, prezes firmy.
Niestety z właścicielką kamienicy nie udało nam się skontaktować.
Odkupieniem budynku miasto nie jest zainteresowane. Urzędników interesuje jedynie bezpieczeństwo przy budynku. – Jedyne metody, jakie możemy stosować to zamknięcie pasa ruchu i obciążenie właścicielki nieruchomości za zajęcie tego pasa drogowego – stwierdza Katarzyna Krzemińska-Kruczek z bytomskiego magistratu.
Widok rudery razi nie tylko mieszkańców, ale i właścicieli innych kamienic. Bronisława Trelewicz w swojej zrobiła kapitalny remont. – Ta pani kupiła też jakąś sąsiednią parcelę. Choć nie wiem, która to jest ta sąsiednia parcela, którą kupiła. W każdym bądź razie nie ma pieniędzy na rozbiórkę ani na remont, ale ma za to pieniądze na sąsiednią parcelę – oburza się.
Takich ruder jak ta przy Chorzowskiej w Bytomiu było więcej. Wiele z nich w wyniku podobnych zaniedbań już zniknęło z mapy miasta. – Mieszkańcy Bytomia sprzeciwiają się takiemu wyglądowi tego miasta – podkreśla Urszula Mazurowska, która walczy o kamienicę przy Chorzowskiej.
I może trójwymiarowy widok sprawi, że ktoś w końcu zwróci uwagę na to, na co starają się przymykać oczy urzędnicy i właściciele takich ruder.