Sąd oddalił pozew Lecha Wałęsy ws. jego domniemanej agenturalnej przeszłości

Sędzia Urszula Malak w ustnym uzasadnieniu wyjaśniła, że co prawda sąd lustracyjny stwierdził, że Wałęsa nie był współpracownikiem SB, ale były prezydent jest osobą publiczną i musi się liczyć z krytyką. Zdaniem sądu pozwany dochował należytej staranności i rzetelności dziennikarskiej i był uprawniony do zabrania głosu w dyskusji publicznej na temat stanu wiedzy historycznej dotyczącej spornego fragmentu działalności Lecha Wałęsy.

Sprawa toczyła się po raz trzeci. Wcześniej sąd dwukrotnie uznał winę Wyszkowskiego. Działacz od wyroków się odwołał, bo – jak twierdzi – miał prawo i wiedzę, by nazwać Lecha Wałęsę tajnym współpracownikiem. Lech Wałęsa domagał się przeprosin oraz 40 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz Szpitala Dziecięcego w Gdańsku-Oliwie.

Obrońca byłego działacza wolnych związków zawodowych Agnieszka Iwaniuk podkreśliła, że tym razem zwyciężyła wolność słowa. Reprezentująca Lecha Wałęsę mecenas Ewelina Wolańska decyzję sądu nazywa kuriozalną i zapowiada odwołanie. Zwróciła uwagę na słowa sędziny, że nie ma żadnych dowodów na agenturalną przeszłość Wałęsy.

Zdaniem historyka, profesora Antoniego Dudka, sąd słusznie oddalił pozew Lecha Wałęsy przeciw Krzysztofowi Wyszkowskiemu . W opinii Antoniego Dudka sąd dobrze uzasadnił swoją decyzję, zwracając uwagę, że nie jest od ustalania faktów historycznych. “To budujące” – ocenił historyk. Jego zdaniem dzisiejsze orzeczenie sprawia, że sądy nie będą rozstrzygać za historyków pewnych faktów, zwłaszcza że te fakty często są sporne. Według Antoniego Dudka Lech Wałęsa nigdy nie będzie miał jednoznacznej biografii. Antoni Dudek podkreślił, że sprawa jest precedensowa , bowiem daje ona szersze prawo do krytyki dziennikarzom i historykom.

Doktor Grzegorz Makowski z Instytutu Spraw Publicznych żałuje, że aż do sądów trafiają takie spory, jak Wyszkowskiego z Wałęsą. W przekonaniu socjologa Solidarność była pięknym zrywem, piękną kartą polskiej historii, a jej przywódca pozostanie tego zrywu ikoną. Jego zdaniem ta sprawa jest dowodem na brak dobrych obyczajów w naszym życiu publicznym. Podkreślił, że Lech Wałęsa jest już postacią mityczną, niezależnie czy ktoś zdoła go obrzucić czymś brzydkim, czy też nie. Lech Wałęsa i Krzysztof Wyszkowski nie pojawili się dziś w gdańskim sądzie.