Kraj

Prezes PiS do działaczy: lojalność lub pójście własną drogą

“Członkowie Klubu Parlamentarnego PiS i inne osoby z naszej partii zajmujące eksponowane stanowiska muszą wybrać lojalność lub pójść własną drogą. Nie oznacza to oczywiście, że uniemożliwiamy dyskusję” – napisał Jarosław Kaczyński. Nawiązując do “tzw. listu Marka Migalskiego”, lider PiS pisze, że był to kolejny element antypisowskiej kampanii. “Nie można w żadnym wypadku twierdzić ani przyjmować, że osoby w ten czy inny sposób związane z PiS, które biorą w tych wydarzeniach udział, robią to z dobrą wolą” pisze Kaczyński.

Odcina się także od inspirowania akcji obrony krzyża przed Pałacem Prezydenckim i przypomina o liście napisanym w tej sprawie przez PiS do biskupów, gdzie proponuje rozwiązanie sytuacji. Przyznaje, że traktuje obrońców krzyża “z szacunkiem, jako ludzi mocno związanych z wartościami religijnymi i patriotycznymi”. – Z nadzieją odnosimy się też do społecznej inicjatywy Komitetu Społecznego na rzecz budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego. Zdajemy sobie sprawę, że w istocie wszystko zależy od władz państwowych i samorządowych – dodaje. To one mogą doprowadzić do likwidacji konfliktu w ciągu jednego dnia, gdy tylko zechcą kierować się interesem społecznym i narodowym, a nie interesem establishmentu, który w istocie reprezentują – pisze prezes PiS. Podkreśla, że PiS jako partia , nie jest w ten spór zaangażowana.

Kaczyński przyznaje, że w trakcie kampanii próbowano zmienić jego wizerunek. “Wiele wskazuje na to”, napisał lider PiS, “że skuteczność różnego rodzaju zabiegów mających zmienić mój wizerunek, a także znaczące ograniczenie tematyki kampanii, np. wykluczenie z niej niemal w całości kwestii związanych z postawą i poprzednią działalnością Bronisława Komorowskiego, nie przyniosło znaczących skutków”.

Jego zdaniem, powstanie zespołu sejmowego ds katastrofy smoleńskiej doprowadziło do pewnego ożywienia działań władzy w sprawie Smoleńska, choć nie doszło tu do zasadniczej zmiany. “Nadal prowadzona jest polityka serwilizmu wobec Rosji. Jeśli połączymy to z innymi elementami obecnej polityki zagranicznej, np. jaskrawo widocznym klientyzmem wobec Niemiec, to jeszcze raz trzeba podkreślić, że sprawa Smoleńska w ostatecznym rozrachunku dotyczy statusu naszego kraju jako państwa niepodległego, odgrywającego podmiotową rolę w stosunkach z innymi państwami, w tym także z potężnymi sąsiadami”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Jarosław Kaczyński krytykuje media, które w formie “całkowicie opacznej, przekręconej, i to intencjonalnie” przekazują pewne informacje i interpretują wydarzenia. Jego zdaniem, chodzi o to, żeby “zaszkodzić naszej formacji oraz wprowadzić zamieszanie w opinii publicznej i w szeregach członkowskich”. Prezes PiS twierdzi, że akcje antypisowskie osiągają czasami szczególne natężenie.

Lider PiS konkluduje, że “Polską nie mogą dłużej rządzić ludzie, których jedynym celem jest pilnowanie interesów establishmentu /…/ , ale za to biorący się za zniszczenie tego, co stanowi jedyna moralną podstawę funkcjonowania naszego społeczeństwa, czyli religii katolickiej. Podkresla, że partia ma prawo i obowiązek “zewrzeć szeregi z całym zdecydowaniem, łącząc potrzebę dyskusji z potrzebą jedności”, i zabiegać o to, żeby przyszłe wybory były dla niej zwycięskie – podkreśla w liście Jarosław Kaczyński.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button