Ukraina: Demonstracja przeciwników rządu Azarowa
Była premier Julia Tymoszenko powiedziała, że opozycja będzie walczyć w parlamencie o to, aby Ukraińcy nie byli zmuszani do płacenia wyższych opłat komunalnych. Jej ugrupowanie złożyło w Radzie Najwyższej projekty dwóch ustaw nakładające moratorium na podwyżki opłat za gaz i czynszów oraz podwyższenie wieku emerytalnego.
Demonstrantom i opozycji nie podoba się też prorosyjska polityka nowych władz. Wielu protestujących skarżyło się, że władze lokalne utrudniały im dotarcie na kijowską manifestację. Na przykład firmy przewozowe z Łucka odmówiły wypożyczenia autobusów, dlatego manifestanci dojechali rejsowymi autobusami, które też były zatrzymywane przez milicję. „Do autobusów szliśmy jakimiś zaułkami. Zatrzymywali nas potem na wyjeździe z Łucka i gdzieś pod Równem” – powiedział Polskiemu Radiu zwolennik nacjonalistycznej Swobody z Łucka.
Pod Radą Najwyższą odbyła się także kilkusetosobowa demonstracja zwolenników rządzącej Partii Regionów. Większość to emeryci i studenci, którym zapłacono za udział w manifestacji. „Oczywiście, że nie podobają mi się podwyżki, ale powiedzieli, żeby tu stać pod czerwonymi flagami i stoimy” – powiedział Polskiemu Radiu anonimowy protestujący. Dał także do zrozumienia, że organizatorzy zapłacą i jemu, i jego znajomym po manifestacji.
Rząd Mykoły Azarowa zdecydował się na podwyższenie cen gazu i stopniowe podwyższanie wieku emerytalnego pod wpływem Międzynarodowego Funduszu Walutowego.