Na Wawelu odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary smoleńskiej katastrofy

Uroczystość w krypcie była bardzo skromna. Po odsłonięciu tablicy lektor przeczytał nazwiska ofiar katastrofy, a kardynał Stanisław Dziwisz odmówił krótką modlitwę. Uczestnicy uroczystości uczcili zmarłych tragicznie pasażerów rządowego tupolewa minutą ciszy.

Odsłonięciu tablicy towarzyszył mały zgrzyt. Lektor, który miał przeczytać nazwiska wszystkich ofiar opuścił kilka nazwisk. Po chwili zauważył pomyłkę i przeprosił rodziny. Błąd tłumaczył niepełną listą, którą dostał do przeczytania.

Wcześniej w Katedrze Wawelskiej odbyła się Msza św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej, której przewodniczył kardynał Stanisław Dziwisz.

“Umieszczamy dziś tablicę ofiar tragedii smoleńskiej na Wawelu, pośród grobów królów, bohaterów i wieszczów narodowych” – mówił w homilii wygłoszonej podczas mszy świętej kardynał Dziwisz. Metropolita krakowski podkreślił, że tragedia smoleńska musi zostać utrwalona w pamięci narodu, ponieważ naród bez pamięci to naród bez tożsamości i bez przyszłości.

Kardynał Dziwisz dodał, że ofiary katastrofy smoleńskiej przebywają teraz w niebie, gdzie nie ma już cierpienia i bólu, złości i nienawiści, podejrzeń i pomówień. W jedności z Bogiem postrzegają nasze problemy zapewne głębiej, niż mogli je widzieć tutaj, a podziały, które na ziemi wydawały im się nie do przekroczenia, ocenią teraz w innej perspektywie – mówił kardynał Dziwisz.

Kardynał podkreślił też, że odsłonięcie wawelskiej tablicy ofiar katastrofy nie dzieli Polaków, a wręcz przeciwnie – uczy wszystkich pokory i szacunku dla cierpienia drugiego człowieka. “Dokonujemy tego aktu w pokorze, świadomi własnych ułomności, bez cienia pychy” – mówił metropolita krakowski.

W Mszy świętej wzięli udział rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, duchowni, między innymi metropolita miński arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz oraz przedstawiciele władz państwowych i lokalnych.