Kraj

Rząd przedłużył termin ogłoszenia wysokości płacy minimalnej

Premier Donald Tusk powiedział, że z uwagi na finanse państwa o tym, ile będzie wynosiła płaca minimalna, dowiemy się za około 2 tygodnie. Zaznaczył, że jest sceptyczny co do sensu podnoszenia minimalnego wynagrodzenia w tych trudnych – jak się wyraził – czasach.

Przed posiedzeniem rządu minister pracy Jolanta Fedak mówiła dziennikarzom, że komisja trójstronna czyli rząd, pracodawcy i związki zawodowe, zgodzili się, by płaca minimalna wyniosła 1408 złotych i że wczoraj doszło do porozumienia w tej sprawie.

W kilka godzin później, już po posiedzeniu rządu, minister Fedak mówiła o konieczności zwrócenia się do partnerów społecznych o przesunięcie terminu ustalenia płacy minimalnej.

Przewodniczący OPZZ Jan Guz wyraził zdziwienie, że rząd nie zaakceptował ustaleń komisji trójstronnej w sprawie minimalnego wynagrodzenia. Według Jana Guza, takie postępowanie rządu świadczy o nieszanowaniu ustaleń dialogu społecznego. Podobnie uważa szef Solidarności Janusz Śniadek, który podkreślił, że targowanie się o niewielką podwyżkę płacy minimalnej jest nieporozumieniem.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Gdyby płaca minimalna wzrosła o 91 złotych czyli wzrosła do 1408 złotych, tak, jak ustaliła wczoraj komisja trójstronna, byłoby to około 41 procent średniego wynagrodzenia.

Przed tygodniem wicepremier Waldemar Pawlak proponował, by poziom wzrostu płacy minimalnej zależał od koniunktury w gospodarce. Płaca minimalna według propozycji wicepremiera Pawlaka miałaby stanowić od 40 do 50 procent średniego wynagrodzenia.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button