Obchody 1. rocznicy tragedii w kopalni Wujek-Śląsk

Każda tragedia to wstrząs, z którego musi wypływać refleksja – powiedział podczas homilii w rocznicę wypadku w kopalni Wujek -Śląsk, teolog i socjolog ksiądz Arkadiusz Wuwer. Ksiądz Wuwer podkreślił, że zawsze w ciężkich chwilach powinniśmy być blisko Boga. Dodał, że istotą tej jak i innych tragedii – jak choćby smoleńskiej czy powodzi, jest nie pozwolić się oderwać od Boga.
Podczas uroczystości górnicy wspominali, że śmierć ich kolegów była jak strata członków rodziny. Wiceprezes Katowickiego Holdingu Węglowego, Waldemar Mróz podkreśla, że nie możemy zapominać o takich wydarzeniach jak to sprzed roku, by móc uchronić się przed podobnymi wypadkami w przyszłości.
Według ustaleń Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, w tym przypadku zawinił człowiek a nie natura. Jak wynika z przedstawionego już pod koniec marca raportu komisji, przyczyną wybuchu metanu było zwarcie w jednym z przewodów zasilających urządzenia chłodnicze oraz nagromadzenie metanu spowodowane między innymi nieprawidłowym przewietrzaniem rejonu.
Jak podkreślił prezes WUG-u, Piotr Litwa zawinił człowiek, ponieważ naruszono podstawowe zasady bezpieczeństwa pracy pod ziemią. Zaznaczył, że przy wysokim stężeniu metanu, nawet niewielki błąd mógł spowodować wypadek, a w przypadku Wujka doszło do kilku błędów. Litwa dodał, że choć nie jeden wypadek był już przez WUG badany to, niektóre ustalenia komisji go przeraziły.
Prezes WUG podkreślił, że znacząco i masowo przekraczano ograniczenia dotyczące liczby górników w strefach niebezpiecznych. Zgodnie z decyzją nadzoru górniczego za naruszenie przepisów i uchybienia, które – według nadzoru górniczego – miały związek z katastrofą odpowiedzą 34 osoby, w tym czterej członkowie kierownictwa kopalni. 10 pracowników zostało już odsuniętych od pełnionych funkcji. Wszyscy nadal pracują w kopalni, ale na innych stanowiskach, co oznacza degradację. W sprawie wciąż prowadzone jest śledztwo prokuratury.