Kraj

Klich: W październiku ruszy służba przygotowawcza do Narodowych Sił Rezerwowych

Zdaniem szefa MON jest to bardzo ważne i duże przedsięwzięcie dla armii. W sumie ministerstwo planuje ustalić limit do przeszkolenia na około 8 tysięcy osób. W najbliższym czasie Rada Ministrów podpisze w tej sprawie odpowiednie rozporządzenie – poinformował minister Klich.

Po przeszkoleniu ochotnicy będą mogli wstąpić w szeregi Narodowych Sił Rezerwowych. MON planuje do końca roku przyjąć do tej służby 10 tysięcy osób. Najwięcej pracy będzie z cywilami – przyznaje generał Wiesław Michnowicz ze Sztabu Generalnego. Szkolenia podzielono w zależności od tego, jacy kandydaci będą do Narodowych Sił Rezerwowych przyjmowani – tłumaczy generał Michnowicz.

Przeszkolenie na szeregowych będzie trwało 4 miesiące, na podoficerów miesiąc dłużej, a do korpusu oficerskiego będą przyjmowane osoby z wykształceniem wyższym. Tacy kandydaci będą się szkolić pół roku.

Według zapewnień kierownictwa resortu obrony wojsko jest w pełni przygotowane na przeprowadzenie szkoleń dla kandydatów do NSR. Potrzeba tylko ochotników, a tych podobno nie brakuje – zapewnia MON. Wojsko poszukuje przede wszystkim kierowców, mechaników, a także elektroników i informatyków. Są to wolne w armii etaty, które bardzo przydadzą się w sytuacjach kryzysowych, na przykład w czasie powodzi. “Chodzi o to, żeby nie angażować wtedy żołnierzy zawodowych, a tych z sił rezerwowych” – podkreślił generał Michnowicz.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Po przeszkoleniu i zakwalifikowaniu się do konkretnej jednostki żołnierz Narodowych Sił Rezerwowych będzie mógł również – jeśli zajdzie taka potrzeba – wyjechać na zagraniczną misję wojskową.

W sumie ministerstwo obrony polatuje przyjąć do NSR 20 tysięcy ochotników. Dzięki stworzeniu NSR zostanie wypełnione zobowiązanie Platformy Obywatelskiej o tym, że armia ma liczyć 120 tysięcy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button