Dzień bez samochodu

Nie taki rower straszny, bo napędzany nie tylko mięśniami.
– Rower jest wspomagany małym silnikiem elektrycznym, który pozwala na dalsze wycieczki, który pozwala na korzystanie z roweru ludziom starszym, którzy nie mogą się męczyć, albo którzy męczyć się nie chcą – informuje Marek Knapik, Vattenfall.
Namęczyć trzeba się jednak w Katowicach, kiedy chce się zaparkować w ścisłym centrum, nie tylko w godzinach szczytu.
Rozwiązaniem problemu zakorkowanej stolicy aglomeracji mogłaby być budowa miejsc ‘park and ride’. Polega to na tym, że kierowcy pozostawiają samochód poza centrum i dojeżdżają do niego komunikacją miejską.
Na razie na takie rozwiązanie w naszym regionie zdecydowano się w Czeladzi. Problem jednak w tym, że autobus do Katowic, jedzie kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt minut, czyli tyle, ile może zająć znalezienie miejsca parkingowego w Katowicach. Tutaj urzędnicy poszli, a właściwie pojechali inną drogą. System ‘park and ride’ kiedyś w końcu będzie. I to nie wszystko.
– Centrum przesiadkowe powstanie w dzielnicy Zawodzie, praktycznie trwa już projektowanie takiego obiektu, gdzie będzie możliwość przesiadki z autobusu na tramwaj, ale także pozostawienia samochodu i za bilet parkingowy przemieszczenia się do centrum miasta linią tramwajową – zapowiada Waldemar Bojarun, Urząd Miasta w Katowicach.
Tyle, że czasem do komunikacji miejskiej, aż strach wsiąść. Wizerunek śląskiego transportu jednak wciąż się zmienia – na lepsze.
– Nie można do końca powiedzieć, że są tylko Ikarusy. Jest naprawdę coraz więcej autobusów – nie będę wymieniała nazw – które są niskopodłogowe. Tramwaje też w większości już są modernizowane – stwierdza Katarzyna Migdoł-Rogóż, KZK GOP.
– To dobry prognostyk – mówią specjaliści od transportu. Bo w związku z budową nowych dróg, coraz więcej samochodów będzie jeździło po centrach.
– Budujemy autostradę A1. Zbudowana jest już autostradę A4. Budowane się kolejne drogi dojazdowe. Ten ruch trzeba zatrzymać u bram aglomeracji – twierdzi prof. Robert Tomanek, Akademia Ekonomiczna w Katowicach.
Na razie jednak ruch i to skutecznie zatrzymywany jest nie poza – a w centrum aglomeracji. Duża – o ile nie decydująca w tym rola samych kierowców.